Wyciek substancji ropopochodnych do Popradu


Wyciek substancji ropopochodnych do Popradu: artykuł nr 1102

2005-08-17 19:37:38 Ekologia

Strażacy walczą z zanieczyszczeniami płynącymi zza słowackiej granicy rzeką Poprad. Rozstawiono już cztery zapory, które mają powstrzymać substancje ropopochodne. Na razie zanieczyszczona jest woda tylko po słowackiej stronie. Rzeka została zanieczyszczona na odcinku około 20 kilometrów. Maź pochodzi z chemicznej oczyszczalni ścieków w Kieżmarku na Słowacji. Nie wiadomo na razie, ile i jakie dokładnie substancje dostały się do rzeki.

Strażacy robią wszystko, by zatrzymać rozprzestrzenianie się zanieczyszczenia. Po obu stronach granicy rozstawiono specjalne zastawki, które mają wyłapać płynącą ropę.

Specjalna zapora stanęła w okolicy Leluchowa, Andrzejówki i między Muszyną a Popradem, a także we wsi Czircz. Strażacy mają nadzieję, że uda się uniknąć zanieczyszczenia po polskiej stronie. - Gdyby jednak tak się stało, jesteśmy przygotowani na wyłapywanie ropy - zapewnia Paweł Motyka z nowosądeckiej straży pożarnej.

Pracy ratownikom nie ułatwia sama rzeka, której toń jest dziś wzburzona. Słowacy pobrali już próbki substancji do analizy. Wkrótce mają być znane ich wyniki.

W graniczących z Polską słowackich powiatach Kieżmark i Stara Lubownia ogłoszono stan nadzwyczajny.

Źródło: RMF FM

Następna strona

Poprzednia strona

Wybrane wiadomości z ekologii