Mądrzy ludzie żyją w brudzie?


Mądrzy ludzie żyją w brudzie?: artykuł nr 1243

2005-09-21 11:28:08 Medycyna

Uszy brudne - to sny cudne, Mycie nóg to twój wróg, Częste mycie skraca życie, Przez wodę i mydło życie mi obrzydło - powtarzają z upodobaniem małe i duże brudasy. Co na to naukowcy? Mycie nie skraca, a wręcz przeciwnie - wydłuża życie, ale przesadna troska o higienę może mieć też niekorzystne skutki - przestrzega dr Bohdan Starościak z Zakładu Mikrobiologii Farmaceutycznej Akademii Medycznej w Warszawie.

MYĆ SIĘ Z GŁOWĄ

Myć się czy wietrzyć? - zastanawiali się w dawnych wiekach ludzie, obawiając się zgubnych skutków kąpieli. Współczesna nauka i zdrowy rozsądek mówią, że wprawdzie mycie nie skraca, a nawet przedłuża życie, ale nawet w kąpieli należy zachować umiar.

Dr Starościak podkreśla, że nadużywanie środków czyszczących pozbawia skórę jej naturalnej warstwy ochronnej (potu, łoju i właśnie drobnoustrojów), nawet jeśli w ich miejsce zastosujemy kosmetyki pielęgnacyjne.

"Rodzice powinni pamiętać, że zbyt częste mycie niemowląt może narazić ich dzieci na alergie" - zaznacza dr Starościak.

"Organizm dzieci jest immunologicznie niedojrzały, co znaczy, że dopiero uczy się rozpoznawać drobnoustroje, jego odporność dopiero się rozwija. I jak ma się rozwinąć, jeśli środowisko dziecka jest sterylne i nie ma w nim żadnych drobnoustrojów?" - pyta retorycznie dr Starościak.

Układ odpornościowy nieprzyzwyczajonego organizmu reaguje na infekcje gwałtownie, co prowadzi do alergii.

Jak często i czym powinno się myć niemowlaka, by nie nabawił się alergii? Nie sposób podać szczegółowych rad, ale istnieją pewne żelazne zasady. "Nie powinno się używać - tak często reklamowanych w telewizji - mydełek z dodatkiem środków antybakteryjnych. Niedobre są też - lubiane przez zwolenników spartańskiego wychowania - alkaliczne szare mydła, które, jak się mówi, zmywają wszystko łącznie ze skórą" - zauważa dr Starościak.

Zamiast tych specyfików poleca on wszystkim zwykłe łagodne mydło zawierające kwas organiczny. "Na etykietach mydeł jest podany skład chemiczny. Łagodne mydło powinno zawierać regulator PH albo kwas cytrynowy. Najlepsze jest mydło o kwaśnym odczynie między ph 5 a 7" - wyjaśnia Starościak.

"Już nasze babcie mówiły, żeby po myciu spłukać włosy cytryną albo rozcieńczonym octem. Wiedziały, co jest dobre dla skóry lepiej od nas" - przypomina.

Czytajmy etykiety! - zachęca. "Sprawdzajmy, czy są tam czynniki drażniące lub uczulające. Każdy powinien wiedzieć, na co jest uczulony i unikać niekorzystnych dla siebie składników" - uważa Starościak.

NIE DAĆ SIĘ ZŁAPAĆ REKLAMIE

Często nadużywamy kosmetyków, bo ulegamy reklamie. Przykład?

"Weźmy reklamowane w telewizji +kremy hypoalergiczne+, czyli +możliwie mało uczulające+. W rzeczywistości zawierają one cały komplet środków przeciwbakteryjnych, z których każdy może podrażnić lub uczulić. I jak można je nazywać hypoalergicznymi? To tylko chwyty reklamowe" - twierdzi dr Starościak.

"Kiedy dostaniemy już podrażnienia lub alergii, łapiemy się na kolejne +cudowne+ kosmetyki" - dowodzi dr Starościak. "I pytam: po co tyle kosmetyków? Po co usuwać naszą naturalną warstwę ochronną, żeby potem zbudować je sztucznie z dużą dozą chemii?". Dlatego - zdaniem Starościaka - należy unikać nadmiaru środków czyszczących, bo każdy składnik chemiczny może wywołać uczulenie czy podrażnienie skóry.

Więcej o tym, jak dbać o czystość, ale "z głową", jakie kosmetyki stosować, by sobie nie zaszkodzić i jak nie dać się zwieść nachalnej reklamie - będzie można się dowiedzieć w środę 21 września o godz. 18 podczas wykładu dr Starościaka na Wydziale Farmaceutycznym Akademii Medycznej przy ul. Banacha 1 w Warszawie.

Dzięki uprzejmości: PAP - Nauka w Polsce, Szymon Łucyk

Następna strona

Poprzednia strona

Wybrane wiadomości z medycyny