Szop pracz z nadajnikiem radiowym: artykuł nr 1635
2005-12-05 19:08:04 Zoologia
Kilka dni temu na terenie Parku Narodowego Ujście Warty w Lubuskiem został schwytany i zaopatrzony w nadajnik radiowy pierwszy w Polsce szop pracz. W ostatnich latach populacja tych zwierząt w naszym kraju rośnie. Celem naszych badań jest prześledzenie wpływu ekspansji tego gatunku na rodzimą faunę – mówi dyrektor Parku Narodowego Ujście Warty, Konrad Wypychowski.
Pracownicy naukowi parku przygotowali kilkanaście takich nadajników.
Monitoringiem będą obejmowane sukcesywnie kolejne chwytane szopy.
„Jest to pierwsze zwierzę tego gatunku, które zostało oznakowane telemetrycznie
- w ramach realizowanego przez nas projektu pod nazwą +Ekspansja i znaczenie
szopa pracza na terenach leśnych i podmokłych północno-zachodniej Polski+. To
także pierwszy szop pracz z nadajnikiem w naszym kraju” – podkreśla Wypychowski.
Jak wyjaśnia, dzięki zastosowaniu telemetrii możliwe będzie uzyskanie informacji
niedostępnych do zdobycia innymi metodami. Chodzi m.in. o zwyczaje szopów, ich
zachowanie, kierunki wędrówek, zachowanie. Równolegle prowadzone są inne badania
takie jak analiza składu pokarmu, rozrodczości i śmiertelności.
W przypadku Parku Narodowego „Ujście Warty” przyrodników najbardziej interesuje
wpływ szopa na populację ptaków błotnych i wodnych, będących głównym obiektem
ochrony w tym miejscu.
„Szopy są drapieżnikami. Odżywiają się także ptakami - młodymi i dorosłymi
osobnikami oraz jajami. Na teren parku szopy przedostają się z Niemiec, głównie
przez Odrę, a potem kontynuują wędrówkę na wschód. W Niemczech odstrzał tego
gatunku jest na porządku dziennym. Rocznie strzela się tam około 10 tys. szopów.
Badania mają dać odpowiedź m.in. na pytanie, czy taka regulacja liczebności
gatunku jest potrzebna także w naszym kraju ” – dodaje Wypychowski.
Szop pracz to zwierzę rdzenie występujące w lasach niemal całej Ameryki
Północnej, od Kanady po Panamę. W latach 30. ubiegłego wieku szop został
sprowadzony do Europy jako zwierzę futerkowe. Jego ekspansja w Europie była
wynikiem ucieczek z ferm, a także celowego wypuszczania na wolność. Od lat 80.
populacja szopa w Polsce rośnie. Szop pracz ma około 65 cm długości, ogon ok.
45-centymetrowej długości, w czarne pręgi. Pokryty jest puszystym futrem barwy
szaro-żółtawej, przetykanym pojedynczymi ciemnobrązowymi włosami. Na głowie ma
białawe plamy i czarną "przepaskę" przez oczy. Szop dobrze pływa i znakomicie
wspina się na drzewa. Jest aktywny głównie w nocy.
Dzięki uprzejmości:
PAP - Nauka w Polsce, Marcin Rynkiewicz