Rekin z probówki: artykuł nr 1666
2005-12-12 21:31:22 Zoologia
Kolejna próba wyhodowania zwierzęcia w sztucznym łonie. Autorzy projektu chcą w ten sposób ocalić ginące gatunki .
Takie sceny znaliśmy dotąd tylko z filmów science fiction, choćby z kultowej "Seksmisji" - rzędy szklanych probówek z dojrzewającymi poza łonem matki płodami. Jednak futurystyczne pomysły mogą dziś stać się rzeczywistością. Dowiedli tego badacze z Australii, którzy za pomocą sztucznych macic chcą ocalić wymierający gatunek pewnego rekina.
Sztuczna macica to w rzeczywistości tuba z przezroczystego wytrzymałego akrylu mająca ok. 20 cm średnicy i 120 cm wysokości, czyli tyle, ile maksymalnie osiągają rekinie noworodki. Urządzenie będzie wyposażone w różne filtry, pompy i rurki, dzięki którym zapewnione zostaną stały dopływ tlenu oraz usuwanie nieczystości z płynu. Docelowo kilka takich tub będzie ustawionych ciasno razem i owiniętych ciemnym materiałem, by uzyskać warunki jak najbardziej zbliżone do tych w ciele matki.
Całość: gazeta.pl
Wybrane wiadomości z zoologii
- USA chcą ochrony niedźwiedzi polarnych
- Do Szwecji i Finlandii ptaki powracają coraz wcześniej
- Winniczki w Wielkopolsce mogą odetchnąć z ulgą
- Owadzie święto w krakowskiej Akademii Rolniczej
- W Niemczech pierwszy przypadek ptasiej grypy u drobiu
- 1 kwietnia rusza w Polsce piąta edycja kampanii Spring Alive
- Osierocona żyrafa stanęła na nogi