Miej oko na ptaki


Miej oko na ptaki: artykuł nr 1813

2006-01-16 22:56:32 Zoologia

Najwyższy czas na naukę rozpoznawania ptaków ! W ostatni weekend stycznia czeka nas II Ogólnopolskie Zimowe Liczenie Ptaków w Parkach i Ogrodach. Akcję przeprowadzi Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (OTOP). Aby zimowe liczenie zakończyło się powodzeniem, zgłosić się musi co najmniej kilkuset wolontariuszy.

ZABAWA W RACHMISTRZA

"Idea liczenia jest bardzo prosta. 28 lub 29 stycznia wychodzimy na spacer do parku lub do ogrodu albo chodzimy po najbliższej okolicy domu. Wszystkie napotkane ptaki liczymy i staramy się rozpoznać ich gatunek. Można też przez okienną szybę liczyć ptaki przylatujące do karmnika lub uważnie przyjrzeć się trawnikowi i drzewom w drodze po zakupy. Później - już w mieszkaniu - wypełniamy dostępny w Internecie formularz i wysyłamy na adres OTOP” – wyjaśnia Samuel Odrzykoski, lider poznańskiej grupy OTOP, koordynator zimowego liczenia.

Zebrane wyniki trafią potem do bazy danych. Będą stanowić bieżącą dokumentację liczebności i różnorodności zimowej awifauny oraz materiał do badań wieloletnich. Liczenie powtarzane jest co roku. Po kilku latach dowiemy się, jak zmienia się liczebność i ptasi skład gatunkowy.

„Nasuwa się pytanie, po co te dane. Otóż ptaki są doskonałymi bioindykatorami stanu środowiska, czyli im więcej sikorek, kosów i wróbli mamy w ogrodzie, tym zdrowsze mamy otoczenie, a więc jest lepiej dla nas. Wszelkie zmiany, szczególnie spadek liczby osobników lub gatunków, powinny zaniepokoić” – objaśnia ornitolog.

Zdaniem specjalisty, zimowe liczenie jest również doskonałą okazją do promowania tzw. birdwatchingu, czyli spędzania wolnego czasu na świeżym powietrzu z lornetką (w poszukiwaniu ptaków), edukacji przyrodniczej i ekologicznej.

NAUKI NIEWIELE

W liczeniu udział wziąć może każdy. Zimą gatunków jest niewiele. Zdaniem ornitologów, wolontariusz-rachmistrz powinien rozróżniać 20-30 z nich. Zważywszy, że bez przygotowania każdy z nas rozpozna wróbla, gołębia, srokę, sikorkę bogatkę, wronę, sierpówkę (synogarlicę), nauczyć rozpoznawać trzeba się tylko ok. 15-20 gatunków.

Zimowe liczenie to „dobry ornitologiczny początek”. Gatunków jest mniej niż latem. Te, które są, wyraźnie różnią się od siebie. Należą przecież do gatunków „społecznie znanych”. Niemałą ulgę rachmistrzom daje też zimowa aura – na tle białego krajobrazu łatwiej wypatrzyć sylwetkę ptaka. Gołe korony drzew i krzewów nie dają im zaś schronienia przed okiem rachmistrza.

„Akcja przeznaczona jest zarówno dla doświadczonych obserwatorów, jak i +weekendowych ptasiarzy+, całych rodzin, uczniów ze szkół - dla wszystkich. Oprócz znajomości gatunków należy mieć pewne pojęcie o metodach liczenia. Tak, aby na przykład nie liczyć przez cały czas tych samych sikorek przylatujących kilkakrotnie do karmnika.

Dla osób, które nie czują się mocne w rozpoznawaniu ptaków, OTOP przygotował wycieczki do miejskich parków i innych terenów zielonych, gdzie wolontariusze będą pomagać oznaczać gatunki i opowiedzą o nich wiele ciekawostek. Specjalnie został też przygotowany „mini-przewodnik" do identyfikacji ptaków. Jest dostępny na stronie internetowej OTOP.

Szczegółowe pytania dotyczące liczenia kierować należy bezpośrednio do koordynatora akcji, Samuela Odrzykoskiego – samuel-odrzykowski@opot.org.pl

DUMA NARODOWA

W ubiegłorocznym, I Ogólnopolskim Zimowym Liczeniu Ptaków (styczeń 2005), udział wzięły 142 osoby ze 110 miejscowości. Zaobserwowano łącznie 17 892 ptaki z 71 gatunków. Obserwacje odbywały się w najróżniejszych miejscach, np. z 11 piętra jednego z poznańskich biurowców. Zdecydowana większość wybrała jednak ogrody przydomowe lub parki.

W tym samym czasie w Wielkiej Brytanii w analogicznej kampanii udział wzięło ponad 400 tys. obserwatorów, naliczono 8,5 mln ptaków w 250 tys. ogrodów.

Może w tym roku udałoby się choć dorównać Brytyjczykom...

Dzięki uprzejmości: PAP - Nauka w Polsce, Michał Henzler

Następna strona

Poprzednia strona

Wybrane wiadomości z zoologii