Opolskie ZOO będzie hodować uchatki kalifornijskie


Opolskie ZOO będzie hodować uchatki kalifornijskie: artykuł nr 2066

2006-03-07 17:27:36 Zoologia

Ogród zoologiczny w Opolu wkrótce rozpocznie hodowlę uchatek kalifornijskich, stając się jedynym ogrodem w Polsce, w którym będzie można oglądać te sympatyczne zwierzęta.

"Nie wiemy jeszcze, skąd do nas przyjadą. Będziemy ubiegać się o młode zwierzęta - takie, które właśnie się urodziły w którymś z ogrodów, albo dopiero przyjdą na świat" – mówi dyrektor opolskiego ZOO, Lesław Sobieraj.

Wyjaśnia, że w kilku ogrodach w Polsce można oglądać uchatki patagońskie i foki szare, a na Helu znajduje się fokarium zajmujące się rehabilitacją fok bałtyckich.

W Opolu uchatki zamieszkają w basenie o powierzchni 500 metrów kw. 1,4 mln zł potrzebne na dokończenie rozpoczętej 8 lat temu inwestycji da miasto ze swojego budżetu. Za pieniądze z ratusza powstanie najważniejszy element fokarium – oczyszczalnia wody. "Jest pomyślana tak, aby w ogóle nie wymieniać wody w basenie. Cały proces technologiczny pozwoli na filtrowanie, zasalanie i ozonowanie bez wymiany wody" – podkreśla dyrektor.

Uchatki są zwierzętami żyjącymi w grupach. Jest to tzw. grupa haremowa: jeden samiec i kilka samic. Samce uchatki kalifornijskiej dochodzą do 280 kg wagi i 240 cm długości, samice do 90 kg i 180 cm długości. "Mam nadzieję, że dobre warunki i odpowiednie żywienie (będą karmione rybami morskimi) spowodują, że te ssaki szybko zaczną się u nas rozmnażać" – podkreśla Sobieraj.

Dyrektor opolskiego ZOO liczy też na to, że foki przyciągną do ogrodu kolejnych zwiedzających. "To są bardzo atrakcyjne zwierzęta, zwłaszcza podczas karmienia gromadzą się przy nich tłumy" – mówi.

W ubiegłym roku opolskie ZOO odwiedziło o prawie 40 proc. gości więcej niż rok wcześniej. To, zdaniem dyrektora, zasługa jedynej w polskich ogrodach hodowli goryli. "Teraz liczymy na kolejny wzrost, a przynajmniej na utrzymanie się na zeszłorocznym poziomie" – zaznacza Sobieraj.

Uchatki kalifornijskie są wysmukłe, pokryte ciemnobrunatną sierścią. W wodzie niezwykle zwinne, mogą przebywać pod jej powierzchnią ok. 15 min., nurkują na głębokość ponad 100 metrów. Łatwe do oswojenia i tresury, są często spotykane w cyrkach, tresowane także przez zawodowych nurków i badaczy mórz i oceanów jako zwierzęta użytkowe.

Dyrekcja opolskiego ZOO nie przewiduje znanego z amerykańskich oceanariów show z fokami. "Nie zamierzamy ich w ogóle tresować. "Przewidujemy bezpośredni kontakt z człowiekiem; myślę, że uda mi się namówić jednego z pracowników, żeby pływał z tymi zwierzętami. Taki bezpośredni kontakt jest potrzebny w przypadku konieczności bliskiego kontaktu z lekarzem, czy to dla dokonania jakichś zabiegów, czy tylko kontroli zdrowia" – tłumaczy dyrektor.

Dzięki uprzejmości: PAP - Nauka w Polsce, Jacek Szopiński

Następna strona

Poprzednia strona

Wybrane wiadomości z zoologii