Czy wirus zmutował?


Czy wirus zmutował?: artykuł nr 2576

2006-05-28 14:56:42 Prasa

Na północy indonezyjskiej Sumatry doszło do śmiertelnego w skutkach zarażenia wirusem ptasiej grypy kilku osób z jednej rodziny. Możliwe, że choroba przenosiła się z człowieka na człowieka - informuje WHO.

Do zachorowań wywołanych przez wirusa H5N1 doszło wśród członków jednej dużej rodziny w miejscowości Kubu Sembelang w regionie Karo, na północy Sumatry. Siódmą z kolei ofiarą (i szóstą ofiarą śmiertelną) był 32-letni mężczyzna, u którego objawy wystąpiły 15 maja. Zmarł 22 maja. 13 maja umarł z powodu ptasiej grypy jego 10-letni syn. Ojciec troskliwie się nim opiekował, prawdopodobnie samemu się zarażając.

4 maja jako pierwsza zachorowała i zmarła należąca do tej samej rodziny kobieta. Nie jest jasne, czy przyczyną była ptasia grypa, ponieważ przed pogrzebem nie pobrano odpowiednich próbek. Krewni wspominają jednak, że podczas rodzinnej uczty bardzo kaszlała. 29 kwietnia jej synowie i brat nocowali wraz z nią w jednym ciasnym pomieszczeniu. Synowie zachorowali i zmarli, brat przeżył zakażenie jako jedyny. Pozostałe ofiary grypy mieszkały w pobliskich domkach.

Zachorowania te odróżnia od wcześniejszych fakt, że nie udało się ich powiązać z występowaniem H5N1 u ptactwa. Wszystko wskazuje na to, że członkowie tej rodziny zarażali się od siebie wzajemnie; nie wiadomo, skąd wziął się w tym miejscu wirus. Mogłoby to oznaczać, że wirus zmutował i może się przenosić - jak zwykła ludzka grypa - z człowieka na człowieka.

Przeprowadzone w USA i Hong Kongu badania wyizolowanego szczepu H5N1 z Kubu Sembelang nie wykazały jednak on istotnych różnic w porównaniu ze znanymi dotąd szczepami wirusa. Przypomina H5N1, wyizolowanego od drobiu na północy Sumatry. Nie ma cech wirusa grypy ludzkiej ani świńskiej, nie jest odporny na dotychczas używane leki w rodzaju Tamiflu.

Nawet gdyby doszło do mutacji, niewykluczone, że epidemia wygaśnie w zarodku, ponieważ nie zachorował nikt spoza pechowej rodziny. Na razie naukowcy szukają alternatywnych wyjaśnień (wcześniej podejrzewano już przenoszenie się "zwykłego" wirusa H5N1 z człowieka na człowieka w przypadku osób z jednej rodziny, mieszkających razem). Zdaniem przedstawicieli WHO, nie ma powodów do paniki.

PAP - Nauka w Polsce, Paweł Wernicki

Dzięki uprzejmości: PAP Nauka w Polsce

Następna strona

Poprzednia strona

Wybrane wiadomości z prasy