Spada zainteresowanie inwestycjami ekologicznymi: artykuł nr 2827
2006-06-28 20:40:44 Ekologia
Fundusze ekologiczne, wspierające inwestycje w ochronie środowiska w Polsce, działają bardzo dobrze. Niepokojący jest jednak fakt, że od końca lat 90. spada zainteresowanie inwestorów tą dziedziną gospodarki - uważa prof. Tomasz Żylicz z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego. "Rola funduszy ekologicznych w Polsce jest nieporównywalnie większa niż rola budżetu państwa, a do niedawna była także większa niż funduszy zagranicznych" - powiedział profesor 27 czerwca podczas seminaryjnego posiedzenia senackiej komisji rolnictwa i ochrony środowiska "Finansowanie ochrony środowiska w Polsce".
W latach 1990-2004 nakłady inwestycyjne na ochronę środowiska wyniosły od 0,4
mld do 9,0 mld zł. Najwięcej pieniędzy przeznaczano na ten cel w 1998 roku.
Żylicz zwraca uwagę, że w latach 2000-2004 nakłady inwestycyjne spadły do 5,3
mld zł.
Profesor przedstawił sześć tez, które jego zdaniem wyjaśniają powody osłabienia
zainteresowania inwestycjami w ochronę środowiska.
"Mimo dobrego zaplecza finansowego, ochrona środowiska w Polsce osiągnęła pewną
barierę rozwoju w końcu lat 90. Jednym z powodów może być obniżenie prestiżu
Ministra Środowiska. Podmioty gospodarcze nie obawiają się już konfliktów z
władzami ani zwłoki w sprostaniu wymaganiom ekologicznym" - ocenia Żylicz.
Po drugie, jego zdaniem, załamanie się inwestycji proekologicznych można
tłumaczyć stagnacją gospodarczą i spadkiem wszystkich nakładów inwestycyjnych w
Polsce.
Jako trzeci powód profesor wymienia fakt, że załamanie procesu inwestycyjnego
zostało spowodowane dojściem inwestorów komunalnych do bariery płynności
finansowej. "Wprawdzie wcześniejsze badania sektora komunalnego wykazywały duże
zainteresowanie tym tematem, ale polskie przepisy nakładają ograniczenia na
zaciąganie kredytów przez gminne podmioty, nawet te, które znajdują się w dobrej
sytuacji finansowej" - dodaje Żylicz.
Jako kolejny powód wymienia fakt, że spadek nakładów inwestycyjnych wynika z
naturalnego procesu dostosowywania się polskiej gospodarki do wymagań
ekologicznych, czego skutkiem są coraz mniejsze potrzeby podejmowania nowych
działań. Podkreśla jednak, że pogląd taki jest sprzeczny z dokumentami
rządowymi, które wskazują na konieczność intensyfikacji działań
prośrodowiskowych.
Zdaniem Żylicza, polskie fundusze ekologiczne stają się mniej popularne,
ponieważ wzrasta oferta bezzwrotnych funduszy unijnych. "Wprawdzie uzyskanie
funduszy europejskich jest czasami trudniejsze, ale perspektywa bezzwrotnego
finansowania ponad połowy nakładów zachęca podmioty gospodarcze do sięgania po
te właśnie środki" - uważa profesor. Podkreśla jednak, że procedury unijne są
długotrwałe i nie zawsze próba ich uzyskania może zostać uwieńczona sukcesem.
Ostatnim powodem spadku zainteresowania inwestowania w przedsięwzięcia
ekologiczne był kryzys finansów publicznych z końcem lat 90. Jak podkreśla
specjalista, na tle innych sektorów ochrona środowiska była jednak najmniej
narażona na kryzys. "Być może fundusze ekologiczne, kontynuując tendencje z
połowy lat 90. - czyli oszczędnego wspierania projektów - przestały być
atrakcyjne dla inwestorów, ale ten problem wymaga głębszego zbadania" - uważa
Żylicz.
Ochrona środowiska finansowana jest w Polsce m.in. przez Narodowy Fundusz
Ochrony Środowiska, fundusze wojewódzkie oraz Fundację EkoFundusz. Dużą rolę
odgrywa też Bank Ochrony Środowiska, który jako jedyna instytucja komercyjna
zaangażowany jest w udzielanie kredytów na inwestycje ekologiczne. W ubiegłym
roku przyznał ich ponad 3 tysiące.
W latach 2007-2013 Polska ma otrzymać ponad 21 mld euro z budżetu Unii
Europejskiej na finansowanie programu Infrastruktura i Środowisko, z tego na
inwestycje w ochronie środowiska przeznaczone będzie 4,2 mld euro.
Dzięki uprzejmości: PAP Nauka w Polsce
Wybrane wiadomości z ekologii
- Wytypowano miejsce budowy elektrowni atomowej
- Pionierski program zbiórki surowców wtórnych realizowany w warszawskich hotelach i restauracjach
- Rusza siódma edycja programu grantowego Fundusz Kropli Beskidu
- Czy wielka chlewnia na Białorusi zagrozi polskiemu środowisku naturalnemu?
- Tatry potrzebują ochrony przed ludźmi
- Film: COP15 - dzień drugi
- Eksperci UE oglądali dolinę Rospudy