Nutrigenomiczny Dietetyk: artykuł nr 5535
2008-03-17 13:14:08 Medycyna
Studenci SGGW opracowali koncepcję posiłku na 2012 rok. Dzięki nowatorskim rozwiązaniom zwyciężyli w konkursie Culinar Cup. Zdobyli także nagrodę publiczności.
Koncepcja studentów Wydziału Nauk o Żywności składa się z czterech pomysłów, które łączą się w jedną spójną całość. Jednym z nich jest Nutrigenomiczny Dietetyk, czyli program, który będzie funkcjonował w przyszłości w naszych telefonach komórkowych.
Nutrigenomika to młoda dziedzina nauki badająca zależność między dietą a
genomem. Ma on określić genetyczne predyspozycje do chronicznych lub związanych
z wiekiem chorób wieloczynnikowych, jak rak, osteoporoza, choroby neurologiczne,
czy układu krążenia. Za pomocą odpowiedniego odżywiania można im zapobiegać lub
łagodzić ich przebieg. Po wprowadzeniu do telefonu danych o swoich genach,
stanie zdrowia, przebytych chorobach, płci, wieku, aktywności fizycznej i
podatności na alergie nutrigenomiczny dietetyk miałby konstruować odpowiednio
dobraną dla danego genomu dzienną dietę. Studenci z SGGW przewidują, że w
przyszłości kody kreskowe na produktach spożywczych zostaną zastąpione chipami,
które będą natychmiastowo, poprzez zbliżenie telefonu do produktu, odczytywane
przez naszego dietetyka komórkowego. Na podstawie informacji o zawartości
składników bioaktywnych, kaloryczności i wielu innych informacji o danym
produkcie, program w telefonie komórkowym oceni, jak ten produkt wpłynie na nasz
organizm. Dietetyk nie chce nas ograniczać, ale nam pomagać. Jeśli powie, że
powinniśmy zjeść schabowego, ziemniaki i surówkę, a my mamy ochotę na batonika
czekoladowego, to nie znaczy, że musimy z niego rezygnować. Dietetyk stwierdzi
wtedy, że skoro zjedliśmy już batonika, to nie jedzmy ziemniaków, bo
węglowodanów spożyliśmy wystarczająco, ale raczej uzupełnijmy dietę surówką i
popijmy to mlekiem – opisuje Michał Włodarski członek zwycięskiej drużyny.
Drugim pomysłem są romby. Chodzi o to, aby konsumentowi, który ma ochotę kupić
gotowy posiłek, nie narzucać tego, co z czym ma jeść, ale dać mu pełny wybór.
Poszczególne składniki posiłku, czyli np. część węglowodanową, białkową lub
sałatkową, można będzie kupować w oddzielnych opakowaniach o kształcie rombu, a
następnie łączyć ja w jeden talerz za pomocą specjalnych, dwukomponentowych
klejów, rzep lub taśm – mówi Łukasz Piwnicki autor tego projektu.
Kolejne rozwiązanie to podgrzewacz, który jako źródło energii wykorzystuje
odwracalną reakcję egzotermiczną krystalizacji octanu sodu. Podobna reakcja
zachodzi w dostępnych już na rynku turystycznych podgrzewaczach do rąk, dających
tak zwane „magiczne ciepło”. Cały podgrzewacz składałby się z folii PCV i miałby
kształt dopasowany do rombów z posiłkami. Nie wymagałby żadnego zewnętrznego
źródła energii, dzięki czemu moglibyśmy cieszyć się ciepłym posiłkiem
gdziekolwiek pójdziemy, również na łonie natury.
Czwartym pomysłem są napoje owocowo-warzywne oparte na serwatce kwasowej, która
jest produktem ubocznym w procesie wytwarzania twarogu. Obecnie w Polsce
produkuje się go ogromne ilości, a powstała serwatka jest wykorzystywana tylko w
1-5%. Pozostałości są utylizowane, za co firmy muszą dodatkowo płacić. Serwatka
zawiera bardzo dużo wapnia. W Polsce jej utylizacja to strata 1 mln kg wapnia
rocznie. Biorąc pod uwagę cenę tego pierwiastka, straty sięgają 400 mln €
rocznie.
Niektóre z tych rozwiązań studenci zaprezentowali już w trakcie konkursu.
Zwycięska drużyna to: Magdalena Wocial, Małgorzata Zakrzewska, Michał Włodarski,
Łukasz Piwnicki oraz Michał Olkowski. Za swoje rozwiązania otrzymali dodatkowe
nagrody pieniężne na kwotę 8500 €.
Culinar Cup 2008 odbył się w Kristianstadt w Szwecji. W tegorocznej edycji
rywalizowały ze sobą zespoły ze Szwecji, Chin, Finlandii, Holandii, Ukrainy i po
raz pierwszy z Polski. Drugie miejsce i 5000 € trafiło do rąk Szwedów, a tuż za
nimi uplasowali się Holendrzy, którzy otrzymali 4000 €. Pozostałe drużyny
otrzymały po 2000 €.
dr inż. Krzysztof Szwejk
Rzecznik prasowy SGGW
Wybrane wiadomości z medycyny
- Węgierska szczepionka na ptasią grypę
- Sanepid pobrał wymazy i już hoduje wirusy
- W ptasich stadach gromadzących się u Ujścia Warty nie stwierdzono ptasiej grypy
- Nowe limity związków chemicznych w żywności
- Włochy: Panika po odnalezieniu martwych kurczaków
- Personal genomics - nowoczesna diagnostyka w zasięgu ręki
- Wirus H5N1 dotarł do Austrii i Francji