Dzikie kruki rozpoznają i zapamiętują ludzkie twarze: artykuł nr 6594
2010-01-28 07:20:13 Zoologia
Dzikie kruki rozpoznają i zapamiętują twarze ludzi, którzy stanowią dla nich zagrożenie. Niektórzy ornitolodzy już wcześniej przypuszczali, że z powodu takich czynności jak np. obrączkowanie trafiają u badanych przez siebie kruków na "czarną listę". Posuwali się nawet do tego, że zakładali maski na twarz podczas obrączkowania. W ten sposób chcieli uniknąć rozpoznania przez ptaki, z którymi stykali się podczas badań.
Sprawą tą zajął się profesor John Marzluff i jego koledzy z University
of Washington w Seattle. Wyniki swoich doświadczeń opublikowali na
łamach czasopisma "Animal Behaviour".
Pierwszy z ich eksperymentów polegał na sprawdzeniu, czy ptaki
rzeczywiście zwracają uwagę na twarze, czy raczej identyfikują ludzi na
podstawie innych elementów wyglądu, np. stroju, sylwetki albo chodu. W
tym celu ekipa profesora Marzluffa podczas obrączkowania dzikich kruków
zakładała gumowe maski przedstawiające jaskiniowców.
Okazało się, że jaskiniowcy wryli się krukom w pamięć: za każdym razem,
gdy później zbliżał się do nich człowiek w takiej masce, kruki
podnosiły alarm. Natomiast nie reagowały tak nerwowo na pojawienie się
w pobliżu ludzi w nieznanej im masce Dicka Chenney'a (byłego
wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych). Niechęć ptaków do maski
jaskiniowca utrzymywała się przez trzy lata.
W drugim eksperymencie badacze przygotowali maski z odlewów sześciu
ludzkich twarzy. Używali niektórych z nich do łapania ptaków w czterech
różnych miejscach. Okazało się, że w każdym z tych miejsc ptaki
rozpoznawały później "twarz" maski, z którą miały wcześniej do
czynienia, ignorowały zaś pozostałe maski, których oblicza nie
kojarzyły im się ze stresującą sytuacją.
Zdaniem profesora Douga Levey'a, eksperta w dziedzinie biologii ptaków
z University of Florida, doświadczenia te dowodzą, iż kruki obserwują
ludzi bardzo uważnie. Profesor Levey, cytowany w portalu New Scientist
mówi: "Możemy o nich myśleć, jako o niezaangażowanych widzach, którzy
zajmują się swoimi sprawami - ale to my jesteśmy jedną z tych spraw".
Dzięki uprzejmości: PAP - Nauka w Polsce