Polska popiera projekt utworzenia chronionego obszaru na Bałtyku


Polska popiera projekt utworzenia chronionego obszaru na Bałtyku: artykuł nr 66

2004-10-21 17:43:57 Nauka w Polsce i na świecie

Trasy żeglugowe powinny przebiegać na północ od wyspy Bornholm - taki wniosek złożą w Międzynarodowej Organizacji Morskiej (IMO) Szwecja, Niemcy i Dania. Decyzję tę podjęto na spotkaniu przedstawicieli państw nadbałtyckich, które odbyło się w ubiegłym tygodniu w Sztokholmie.



Polska popiera projekt utworzenia chronionego obszaru na Bałtyku

Dzięki uprzejmości: PAP - Nauka w Polsce, Urszula Jabłońska

Trasy żeglugowe powinny przebiegać na północ od wyspy Bornholm - taki wniosek złożą w Międzynarodowej Organizacji Morskiej (IMO) Szwecja, Niemcy i Dania. Decyzję tę podjęto na spotkaniu przedstawicieli państw nadbałtyckich, które odbyło się w ubiegłym tygodniu w Sztokholmie.

Spotkanie odbyło się w związku z wnioskiem o utworzenie na Bałtyku Szczególnie Wrażliwego Obszaru Morskiego (PSSA - Particulary Sensitive Sea Area), złożonym do IMO przez kraje nadbałtyckie - mówi Katarzyna Krzywda, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska w Ministerstwie Infrastruktury.

Aby taki obszar morski mógł powstać, kraje składające wniosek muszą wspólnie opracować plan wprowadzenia środków ochrony, które mają być stosowane na jego terenie.

NA PÓŁNOC TAK, NA POŁUDNIE - NIE

Polska popiera projekt utworzenia chronionego obszaru na Bałtyku - pod warunkiem, że nasza działalność gospodarcza na morzu nie zostanie ograniczona.

Polski rząd sprzeciwiał się wcześniejszej propozycji Szwecji, aby ustalić obowiązkowe trasy żeglugowe na południe od Bornholmu. Na konferencji w Sztokholmie odbyła się dyskusja na ten temat. Zdecydowano, że trasy żeglugowe powinny przebiegać na północ od tej wyspy.

"Szwedzi mieli kilka propozycji, ustaliliśmy jednak, że ta jedyna jest sensowna, a zatem jedyna, którą Polska zaakceptuje. Przemawiają za tym względy merytoryczne, a nie tylko polityczne. Chodzi głównie o głębokość morza" - wyjaśniała przedstawicielka ministerstwa.

ZA PŁYTKO, WIĘC NIEBEZPIECZNIE

Na południe od Bornholmu jest wiele płycizn. Zdarza się, że woda ma głębokość wody zaledwie 14 metrów, podczas gdy na północ od wyspy głębokość wynosi 60 metrów. Nie ma zatem ryzyka, że statek osiądzie na płyciźnie i dojdzie do katastrofy. Ma to znaczenie dla bezpieczeństwa ekologicznego morza, zwłaszcza jeśli chodzi o zbiornikowce i statki przewożące niebezpieczne substancje.

Projekt obowiązkowych tras żeglugowych musi zostać jeszcze szczegółowo dopracowany przez trzy państwa - wnioskodawców. Potem zostanie przedstawiony IMO.

Następna konferencja na temat ochrony Bałtyku odbędzie się w Kopenhadze 2 listopada. Ona również będzie poświęcona głównie obowiązkowym trasom żeglugowym.

Dzięki uprzejmości: PAP - Nauka w Polsce,

21 października 2004

Następna strona

Poprzednia strona

Wybrane wiadomości z nauki w Polsce i na świecie