DNA kobiety sprzed 4 tys. lat rozpoznali szczecińscy naukowcy: artykuł nr 6839
2010-06-22 01:01:12 Zoologia
Profil genetyczny kobiety ze schyłku neolitu, czyli sprzed ok. 4 tys. lat udało się odtworzyć naukowcom z Zakładu Medycyny Sądowej Pomorskiej Akademii Medycznej (PAM). Genetycy badają szczątki znalezione w grobie w Czelinie (Zachodniopomorskie). "Poznaliśmy profil genetyczny człowieka sprzed czterech tys. lat po wielokrotnych, potwierdzonych badaniach. Nie mamy co do niego wątpliwości" - zaznaczył w rozmowie z PAP prowadzący badania Andrzej Ossowski z PAM.
"Wyizolować DNA jądrowe z materiału sprzed kilku tysięcy lat jest
niezwykle trudno" - podkreślił Ossowski. Wyjaśnił, że tak stary
materiał jest zwykle bardzo zniszczony.
"Kluczową rolę gra tu czas od momentu wydobycia znaleziska do podjęcia
badań. Aby była szansa na wyizolowanie DNA, kości natychmiast po
wydobyciu muszą być zamrożone, nie może też ich dotykać przed badaniami
żadna osoba" - wyjaśnił Ossowski. Tym razem udało się natychmiast
zabezpieczyć materiał do badań, bo genetycy byli wraz z archeologami w
trakcie wykopalisk.
Nietypowy grób sprzed czterech tysięcy lat, ze szczątkami trzech osób,
znaleźli szczecińscy archeolodzy półtora roku temu.
Jak powiedział Krzysztof Kowalski archeolog ze Szczecińskiego Muzeum
Narodowego szczegółowych badań znalezionych kości podjęto się, bo jest
to szczególnie rzadkie znalezisko na terenie Zachodniopomorskiego.
"W tym okresie chowano ludzi w pojedynczych grobach, natrafiamy jednak
czasami na groby zbiorowe. Pierwsza myśl to taka, że pochowano razem
członków rodziny - ale tego nic nie potwierdza. Mogą być to równie
dobrze zupełnie obcy ludzie grzebani razem z jakichś nieznanych jeszcze
powodów". Kowalski ma nadzieję, że po zakończeniu badań będzie wiadomo,
czy pokrewieństwo łączyło tych ludzi sprzed 4 tys. lat.
Przebadania pod kątem genetycznym podjęli się naukowcy z PAM, którzy na
co dzień zajmują się badaniami szczątków szczególnie zniszczonych np.
spalonych lub bardzo starych dla potrzeb medycyny sądowej.
Ossowski powiedział, że rozpoznano profil genetyczny jednej z trzech
osób z grobu. Kolejne badania zmierzają do ustalenia pokrewieństwa
między pochowanymi razem ludźmi.
"Genetyka jest dziedziną rozwijającą się niezwykle szybko, opracowywane
są nowe metody badawcze. Sadzę, że w niedalekiej przyszłości będziemy
mogli przebadać to DNA pod kątem zmian i ustalić np. na jakie choroby
cierpiał człowiek z neolitu" - powiedział Ossowski.
Zdaniem Kowalskiego, podjęte przez genetyków z PAM badania dadzą
"rezerwuar danych dla dalszych badań nad populacją zamieszkująca dane
tereny". "Będzie można ustalić m.in. czy i jak blisko spokrewnione ze
sobą grupy zaludniały w neolicie badany obszar, czy może mieszkała tam
ludność, która przybywała z odległych terenów i była bardzo
zróżnicowana genetycznie.