Coraz bliżej klonowania naczelnych


Coraz bliżej klonowania naczelnych: artykuł nr 79

2004-10-27 00:20:02 Nauka w Polsce i na świecie

Sklonowane zarodki małp przeżyły miesiąc w łonie matki - o największym jak dotąd sukcesie w klonowaniu ssaków naczelnych donieśli naukowcy z USA za pośrednictwem serwisu "Nature".

--------------------------------------------

Sklonowane zarodki małp przeżyły miesiąc w łonie matki - o największym jak dotąd sukcesie w klonowaniu ssaków naczelnych donieśli naukowcy z USA za pośrednictwem serwisu "Nature".

Do niedawna wydawało się, że klonowanie naczelnych może być praktycznie niemożliwe.

Do sklonowania małpich zarodków zespół Geralda Schattena z Uniwersytetu w Pittsburgu (stan Pennsylvania) posłużył się techniką wykorzystaną niedawno przez naukowców koreańskich do sklonowania zarodka ludzkiego (Science, luty 2003).

Do małpich komórek jajowych pozbawionych własnego jądra badacze wprowadzali jądra komórek dojrzałych - komórek skóry lub jajnika (tzw. komórek wzgórka jajonośnego). W ten sposób udało się uzyskać 135 sklonowanych zarodków małpich i wprowadzić je do dróg rodnych 25 samic.

Wprawdzie żaden z nich nie przeżył dłużej niż miesiąc, jednak jest to jak do tej pory największe osiągnięcie na drodze do klonowania naczelnych.

Do niedawna wydawało się, że klonowanie zarodków naczelnych może być praktycznie niemożliwe. Podejrzewano bowiem, że usuwając z komórki jajowej jądro pozbawia się ją także cennych białek potrzebnych zarodkowi do przeżycia i dalszego rozwoju. Sklonowane zarodki małp, które Schatten próbował uzyskiwać wcześniej, miały na przykład poważne zaburzenia w liczbie chromosomów.

Pesymistyczne poglądy na temat klonowania naczelnych zostały jednak podważone w lutym 2003 roku dzięki pracy naukowców z Korei Południowej, którzy wyhodowali w laboratorium sklonowane ludzkie zarodki do stadium 5-6 dni i na dodatek uzyskali z nich zarodkowe komórki macierzyste, zdolne dać początek wszystkim tkankom dorosłego organizmu.

Schatten podkreśla jednak, że na razie za wcześnie jest, by oceniać, czy klon któregokolwiek z gatunków naczelnych - małpy czy człowieka - w ogóle się urodzi. Na razie wiadomo tylko, że aby osiągnąć ten cel, trzeba przeprowadzić znacznie więcej badań.

Ważne jest to, że najnowsze doświadczenia potwierdziły, iż koreańska metoda działa jak dotąd najlepiej w zakresie klonowania naczelnych i że jest powtarzalna.

Na razie Schatten nie potrafi wyjaśnić, dlaczego jest ona tak skuteczna. Od metod stosowanych do tej pory w klonowaniu ssaków, np. owcy Dolly, odróżnia ją to, że zamiast wysysać jądro komórki jajowej, delikatnie wypycha się je na zewnątrz. Być może zapobiega to usunięciu nadmiernych ilości cytoplazmy komórki (czyli jej wewnętrznego środowiska), w której znajdują się istotne dla rozwoju przyszłego zarodka białka lub po prostu metoda czyni mniej fizycznych szkód w jaju.

Jak podkreśla badacz, fakt, że koreańską technikę dało się zastosować do klonowania zarodków małp, oznacza, że w przyszłości można ją będzie dopracowywać na małpich, zamiast na ludzkich zarodkach. Pozwoli to przynajmniej częściowo uniknąć kontrowersji natury etycznej.

Na razie zespołowi Schattena nie udało się wprawdzie wyhodować zarodkowych komórek macierzystych ze sklonowanych zarodków, jednak mimo to najnowsze badania podsycają nadzieje, że w przyszłości możliwe stanie się uzyskiwanie ludzkich zarodkowych komórek macierzystych do terapii różnych nieuleczalnych obecnie schorzeń.

Naukowcy zaprezentowali swoje wyniki na dorocznym spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Medycyny Reprodukcyjnej w Filadelfii.

PAP

Następna strona

Poprzednia strona

Wybrane wiadomości z nauki w Polsce i na świecie