W styczniu liczenie żubrów w Białowieży: artykuł nr 1730
2005-12-29 15:07:42 Zoologia
Około czterystu sztuk liczy obecnie stado żubrów żyjące na wolności w polskiej części Puszczy Białowieskiej – oceniają pracownicy Białowieskiego Parku Narodowego, przygotowujący się do dorocznego liczenia największego w kraju stada tych zwierząt. Jak informuje Jerzy Dackiewicz, kierownik ośrodka hodowli żubrów w Białowieży, zwierzęta jeszcze żerują w lesie i nie wszystkie gromadzą się w miejscach dokarmiania. Dlatego liczenie rozpocznie się w styczniu.
Liczenie przeprowadzane jest zawsze zimą, gdy leży śnieg, a żubry zbierają
się w większe grupy w miejscach ich stałego dokarmiania.
Pracownicy BPN oceniają, że stado będzie rekordowo duże i może liczyć około
czterystu sztuk. W tym roku przyszło na świat ok. 50-60 młodych, a wysyłka
żubrów do innych hodowli (w tym roku m.in. do Francji i do Puszczy
Knyszyńskiej), odstrzały selekcyjne prowadzone za zgodą ministra środowiska
(sztuk starych, chorych i nie nadających się do dalszej hodowli) oraz przypadki
naturalnej śmierci tego wzrostu populacji nie zrównoważyły.
Zakładany przed laty poziom liczebności białowieskiego stada w stosunku do
powierzchni puszczy to ok. 250 sztuk. Obecne stado jest za duże w stosunku do
obszaru, na którym bytuje. Żubry wyrządzają szkody w uprawach i są ze sobą zbyt
blisko spokrewnione genetycznie.
Park Narodowy liczy na realizację strategii "Żubr", opracowanej przy udziale
naukowców z Zakładu Badania Ssaków PAN w Białowieży, która w części naukowej
(jest też część turystyczna) zakłada naturalną migrację tych zwierząt z
Białowieży do sąsiednich puszcz.
Potrzebne są jednak pieniądze na realizację projektu, bo zakłada on m.in.
zalesianie terenów między puszczami, by tworzyły się tzw. korytarze ekologiczne
oraz budowę małych zbiorników retencyjnych. Pierwsze fundusze zostały już
pozyskane, m.in. z Ekofunduszu.
Białowieża jest znanym na całym świecie ośrodkiem hodowli żubrów. W Polsce
swobodnie żyjące żubry można obecnie spotkać także m.in. w Bieszczadach, Lasach
Pilskich, Puszczy Boreckiej i Puszczy Knyszyńskiej.
PAP - Nauka w Polsce, Robert Fiłończuk
Dzięki uprzejmości:
PAP - Nauka w Polsce