Będzie odstrzał bezpańskich psów grasujących w Łagiewnikach: artykuł nr 2112
2006-03-14 11:00:50 Leśnictwo
Wataha bezpańskich psów zagryzła w czasie weekendu w Lesie Łagiewnickim trzy sarny i dwa dziki, w tym 50-kilogramowego. Zaatakowały go 400 metrów od leśniczówki. W ostatnich dwóch tygodniach ofiarami psów padło aż osiem dzikich zwierząt.
- Watahę tworzy co najmniej pięć psów, które potrafią polować stadnie, tak jak wilki i nie dadzą do siebie podejść, gdy rozrywają zwierzynę - mówi Dariusz Wrzos, leśnik miejski. - Te dobrze odżywione kundle (być może mają właścicieli) nie zabijają dla pożywienia, ale dla satysfakcji z polowania.
Leśnictwo ma już zgodę na odstrzał bezpańskich psów. Pracownicy będą obserwować psy, a te które w środku lasy biegają bez właścicieli, będą eliminowane.
W Lesie Łagiewnickim żyje jeszcze około 50 dzików i 100 saren.
Źródło: Express Ilustrowany