Rezerwat przyrody w lesie Dąbrowa: artykuł nr 233
2005-01-10 15:00:21 Leśnictwo
"Ekolodzy i leśnicy chcą uratować stary las, który rośnie nienaruszony od prawie 200 lat pod Gliwicami. Nazywają go leśną wyspą lub oazą. - I to prawie bez żadnej ingerencji człowieka - mówi Tadeusz Mamok, nadleśniczy w Rudzińcu.
Przyrodnicza oaza znajduje się w pobliżu podstrefy ekonomicznej w Gliwicach. - Ma zaledwie 70 ha, ale to bardzo ładny i unikatowy kawałek nizinnego lasu - mówi Jolanta Prażuch, śląski konserwator przyrody. Szumią tutaj 150-letnie dęby, nieco młodsze lipy, buki, olchy oraz brzozy (las grądowy). Jednym z najciekawszych pomników przyrody jest dąb szypułkowy o średnicy 1,5 m i wysokości 14 m.
W lesie są niewielki zbiornik wodny pełen płazów oraz podmokłe tereny z bogatą roślinnością. - Las upatrzyły sobie jelenie, sarny i dziki. Przychodzą i pędzą dalej, bo kompleks jest za mały na dłuższy pobyt dla zwierząt - dodaje Mamok.
Przyrodnicy nazywają Dąbrowę leśną wyspą, bo dookoła są tylko łąki i pola. - To taki mały raj. Uchował się, bo człowiek niczego nie naruszył. My też staramy się nie ingerować w to środowisko, las musi być objęty ochroną - mówi nadleśniczy. Wniosek o utworzenie rezerwatu został napisany, projekt jest już gotowy. Śląski konserwator przyrody czeka tylko na rozporządzenie ministra środowiska. - Wtedy zorganizujemy tutaj ścieżki przyrodnicze, a nawet przewodników - mówi Prażuch. Dąbrowa nie jest zbyt znana. Na razie zaglądają tutaj nieliczni mieszkańcy Gliwic i okolic, rzadziej można spotkać wycieczki szkolne."
Źródło: www.Gazeta.pl / www.LasyPolskie.pl