Zdążyć przed kornikiem: artykuł nr 261
2005-01-18 13:12:01 Leśnictwo
W Tatrach Wysokich wciąż leżą miliony drzew, które pod koniec listopada powalił orkan. W ich usuwaniu pomagają Słowakom także robotnicy z Polski.
Polacy posprzątali m.in. cmentarz u podnóża Tatr w Starym Smokowcu. Drzewa do naszego kraju zwozi już kilka firm. Robotnicy pracują na razie poza ternenem słowackiego Tatrzańskiego Parku Narodowego (TANAP), bo jego dyrekcja dopiero w tym tygodniu rozstrzygnie przetarg na pozyskanie milionów drzew z terenów chronionych.
- Do pracy w lesie przez długie lata potrzeba będzie setek osób. Myślę, że pracy nie zabraknie także dla polskich robotników - deklaruje Marian Sturcel z TANAP.
Szkolenia dla pilarzy już organizuje zakopiański urząd pracy, niedługo podobne zajęcia dla bezrobotnych mają ruszyć także w nowotarskim pośredniaku. Dyrekcja TANAP szacuje, że w ciągu najbliższych lat trzeba będzie zatrudnić w tatrzańskich lasach setki drwali (...)
Źródło: www.Gazeta.pli www.LasyPolskie.pl