W Polsce można już korzystać z hoteli dla roślin: artykuł nr 2931
2006-07-16 22:30:27 Botanika
Jeżeli wyjeżdżamy na urlop i nie mamy komu powierzyć opieki nad cennymi domowymi kwiatami, możemy skorzystać z fachowej opieki wyspecjalizowanych firm. Specjalne hotele powstają w Polsce już nie tylko dla zwierząt domowych, ale także dla roślin. Na Zachodzie przechowalnie dla roślin nie są już sensacją, ale w Polsce to jeszcze egzotyka i – jak przyznają pionierzy w tej branży – niezapełniona nisza na rynku, pisze "Metropol".
"Zanim weźmiemy rośliny na przechowanie, zawsze staramy się je obejrzeć w
warunkach stałego pobytu. Sprawdzamy, czy są zdrowe. Jeżeli ich stan jest bardzo
zły, to musimy odmówić, bo gdyby jakaś roślina nie przeżyła, jej właściciel
mógłby mieć do nas pretensje" – wyjaśnia Elżbieta Kozłowska, prowadząca wraz z
mężem w ramach gospodarstwa ogrodniczego „Polskie kwiaty” hotel dla roślin.
Kwiaty i krzewy są przechowywane w zależności od potrzeby w szklarni lub
namiocie foliowym (w tym drugim miejscu panuje np. większa wilgotność).
Jak zwracają uwagę specjaliści, niektóre rośliny źle znoszą przeprowadzki nawet
w obrębie tego samego miasta. Jeżeli więc nie chcemy zostawiać ich w hotelu, a
obawiamy się o los doniczkowych okazów podczas naszej nieobecności, możemy
wynająć firmę, która będzie odwiedzać rośliny u nas w domu.
"Zanim podejmiemy się opieki, spisujemy umowę z właścicielem. Wymienione są w
niej daty, a nawet godziny wizyty, do jakich się zobowiązujemy. Dajemy gwarancję
za rośliny, którymi się opiekujemy. Jeżeli jakaś padnie, to ją odkupujemy" –
mówi Anna Jabłońska z warszawskiej pracowni florystycznej Florja.
"Myślę, że przed tą branżą jest przyszłość, choć nie przewiduję jakiejś wielkiej
ekspansji. Polacy stosują ograniczoną odpowiedzialność i jeżeli chodzi o opiekę
nad kwiatami, wolą polegać na bliskich i sąsiadach" – uważa Maja Popielarska z
programu „Maja w ogrodzie” w TVN Style. Jej zdaniem w przyszłości szansę na
sukces na rynku będzie miało połączenie np. hotelu ze szpitalem dla roślin, w
którym specjaliści będą ratować szczególnie wartościowe dla nas okazy.
Dzięki uprzejmości: PAP Nauka w Polsce