Pochód jamników w Krakowie


Pochód jamników w Krakowie: artykuł nr 3281

2006-09-10 18:20:09 Zoologia

Barwny i rozszczekany pochód jamników przeszedł w niedzielę ulicami Krakowa. Psie piękności prezentowały się w najdziwniejszych przebraniach. W tłumie psów wyróżniały się zwierzęta ubrane w stroje krakowskie i strój góralski, przebrane za św. Mikołaja, prokuratora, kibica, kuzynkę Różowej Pantery. Była też Wanda, co nie chciała Niemca i spiderdog.

Poprzedzany przez orkiestrę Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji oraz policyjną asystę marsz pod hasłem "Każdy ma bzika na punkcie jamnikań wyruszył spod Barbakanu i ulicą Floriańską dotarł na Rynek Główny. Pod Wieżą Ratuszową rozstrzygnięto konkursy na najciekawszą anegdotę o jamniku i najpiękniejszy jamniczy portret.

W konkursie na najciekawsze przebranie pierwsze miejsce zajął 3- letni jamnik w stroju indiańskim Sopel - Wódz Wielka Stopa. "Sopel uwielbia spacery, zabawy i bardzo lubi pływać" - mówił jego właściciel Bartek Czarniecki z Krakowa. "Kocham go za to, że jest niesamowicie wesołym psem i pieszczochemń - dodał.

Drugie miejsce jury przyznało jamnikowi, który na ten jeden dzień stał się Kotem w butach, a trzecie jamnikowi - kucharzowi.

Marsz jamników po raz 12. zorganizowało Radio Kraków we współpracy z Gazetą Wyborczą.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Następna strona

Poprzednia strona

Wybrane wiadomości z zoologii