Culicoides dewulfi wektorem choroby niebieskiego języka


Culicoides dewulfi wektorem choroby niebieskiego języka: artykuł nr 3653

2006-11-01 22:52:05 Zoologia

Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt OIE znalazła odpowiedź na pytanie nurtujące specjalistów weterynarii od czasu wystąpienia latem tego roku nietypowej epidemii choroby niebieskiego języka w Holandii, Belgii, Niemczech i we Francji. Wektor odpowiedzialny za obecne rozprzestrzenianie się choroby został zidentyfikowany jako owad z rodzaju Culicoides, nazywany Culicoides dewulfi, który przystosował się do klimatu północnoeuropejskiego.

Przed dokonaniem najnowszego odkrycia przez Laboratorium Referencyjne OIE we Włoszech sądzono, że odpowiedzialnym owadem był Culicoides imicola, występujący powszechnie w Afryce.

Na spotkaniu grupy eksperckiej OIE do spraw choroby, które odbyło się 20 października, dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt dr Bernard Vallat powiedział: - Jest to ważna nowe wydarzenie epidemiologiczne, ponieważ dotychczas wszystkie epidemie choroby niebieskiego języka były wiązane z wektorem afrykańskim. Sugeruje to, że choroba mogłaby teraz utrzymywać się w całym regionie, przy czym istnieje ryzyko większej liczby przypadków na wiosnę, gdy aktywność wektora jest bardzo wysoka.

Istotnie naukowcy ostrzegali, że jeśli ten konkretny owad zdoła przystosować się do warunków pogodowych występujących w Europie Północnej, wówczas wirus uzyska potencjał rozprzestrzenienia się w całej Europie.

W praktyce może to oznaczać, że kraje prowadzące handel żywcem będą musiały zweryfikować swoje metody kontroli i nadzoru zachorowań.

Choć OIE wszczęła już procedurę aktualizacji istniejących norm międzynarodowych służących kontroli choroby niebieskiego języka, organizacja twierdzi, że istnieje pilna potrzeba zastosowania metod naukowych do powstrzymania choroby przy zapewnieniu ciągłości wymiany handlowej.

Dodatkowo organizacja uważa, że nadzór nad zachorowaniami musi być zintensyfikowany, należy nim objąć miejsca, których dotychczas nie postrzegano jako obszary ryzyka, a także należy wdrożyć programy szczepień.

Dr Vallat, dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt, zaapelował do producentów szczepionek o szybkie działania na rzecz opracowania zaawansowanych szczepionek, tak aby możliwe było skuteczne kontrolowanie choroby i zapobieżenie zakłóceniom w handlu żywymi zwierzętami.

Choroba niebieskiego języka nie stanowi zagrożenia dla zdrowia ludzi. Jest to przenoszona przez owady infekcja wirusowa, na którą podatne są wszystkie gatunki przeżuwaczy. Występuje głównie w okresach wysokich temperatur i opadów, i zwykle zanika wraz z pierwszymi mrozami lub znacznymi chłodami, czyli wtedy, gdy owady kończą swoją aktywność.

Za globalny obszar występowania choroby tradycyjnie uznawano tereny położone w przybliżeniu pomiędzy 50 stopniem szerokości geograficznej północnej a 35 stopniem szerokości południowej. Najnowsze odkrycie sprawiło, że istnieją obecnie wystarczające dowody naukowe do wskazania na jej rozprzestrzenianie się dalej na północ, między 53 stopniem szerokości północnej a 35 stopniem szerokości południowej.

Wielu naukowców uważa, że globalizacja, zmiany klimatu oraz rosnące tempo i wolumen międzynarodowego transportu towarów i osób są czynnikami, które sprzyjają rozprzestrzenianiu się patogenów i chorób.

Więcej informacji można znaleźć na stronie internetowej:
http://www.oie.int/fr/fr_index.htm

Aby uzyskać więcej informacji:
http://ec.europa.eu/food/animal/diseases/controlmeasures/bluetongue_outbreaks_en.htm
(kliknij tutaj)

Źródło danych: Źródła prasowe. Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt (OIE)/CORDIS



Następna strona

Poprzednia strona

Wybrane wiadomości z zoologii