Greenpeace strzeże Rospudy


Greenpeace strzeże Rospudy: artykuł nr 4183

2007-02-15 12:14:20 Ekologia

Kilkanaście osób z organizacji ekologicznej Greenpeace obozuje w Dolinie Rospudy - w lesie, gdzie ma przebiegać obwodnica Augustowa. Ekolodzy zapowiadają akcję obrony ciągle jeszcze dziewiczej przyrody przed piłami drwali i buldożerami. Według Jacka Winiarskiego, rzecznika Greenpeace Polska, do obozu ściągają aktywiści z całej Polski oraz innych krajów europejskich. "Wszyscy ci, którym leży na sercu dobro tego wyjątkowego zakątka Ziemi" - podkreśla ekolog.

Greenpeace zorganizowało obóz w lesie, gdzie ma być budowana ponad 500-metrowa estakada nad Doliną Rospudy. Ekolodzy sprzeciwiają się budowie obwodnicy, która grozi zniszczeniem bezcennych przyrodniczo terenów należących do sieci obszarów chronionych Natura 2000.

Przed obozem wisi transparent: "Obwodnica dla Ludzi i Przyrody". Obóz to na razie dwa duże namioty, rozbite w otoczeniu zasp śnieżnych, palenisko i drewniany stół z ławką. Ekolodzy przypinają już liny do drzew zaznaczonych do wycinki. Informują, że takich stanowisk, do których chcą się przypiąć, gdyby zaczęła się wycinka, ma być kilkadziesiąt.

"W ramach protestu przypniemy się do drzew, kiedy przyjadą je wycinać. Na razie przygotowujemy się do naszej akcji" – mówi Magdalena Figura z Greenpeace.

Greenpeace kilka dni temu poinformował nadleśnictwo w Szczebrze, że rozbije swój obóz w lesie. Figura dodaje, że póki jest tam mniej niż piętnaście osób, mogą one przebywać bez żadnego pozwolenia.

"O determinacji obrońców Rospudy może świadczyć fakt, że wytrwali w obozie nawet przy dwudziestostopniowych mrozach, jakie panowały w ostatni weekend" - podkreśla Winiarski.

Jak relacjonuje, do obozu co godzinę przyjeżdża patrol policji, ale kontrole przebiegają bardzo pokojowo.

W piątek wojewoda podlaski wydał pozwolenie na budowę obwodnicy Augustowa, która ma 500-metrową estakadą przecinać cenną przyrodniczo dolinę rzeki Rospudy. Ocenił, że spełnione zostały wszystkie wymogi prawne i zgodę drogowcom musiał wydać.

Zastrzeżenia do inwestycji ma jednak Komisja Europejska, która 12 grudnia uznała, że budowa obwodnicy Augustowa na terenach chronionych w ramach programu Natura 2000 jest niezgodna z prawem unijnym. KE zażądała wstrzymania prac i rozpoczęła pierwszy etap standardowej procedury przeciwko Polsce. Do 15 lutego strona polska ma odpowiedzieć na zastrzeżenia KE.

Wątpliwości co do aspektów prawnych inwestycji ma Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski, który złożył we wtorek skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

Władze Augustowa wysłały list do Kochanowskiego, wyrażając swoje oburzenie jego działaniami, które odbierają jako popieranie stanowiska ekologów w sporze o przebieg obwodnicy.

W udostępnionym PAP w środę piśmie do Janusza Kochanowskiego, podpisanym przez władze Augustowa, ale także przewodniczącego społecznego komitetu wspierania budowy obwodnicy (19 lutego organizuje on blokadę przejazdu przez miasto) zaapelowano do RPO, by przed podjęciem działań przyjechał do Augustowa lub przysłał swego przedstawiciela.

"Posłuchać mieszkańców, zobaczyć trasę przebiegu obwodnicy w rzeczywistości, porozmawiać z ludźmi, którzy mieszkają na trasie proponowanego wariantu przebiegu wskazywanego przez ekologów" – napisali do RPO. Zaprosili go też na poniedziałkową sesję Rady Miejskiej, gdzie m.in. będą opiniowane plany tworzenia obszarów chronionych Natura 2000.

Augustowscy samorządowcy uważają, że "media są przeciwko" mieszkańcom, nieobiektywnie przedstawiają sprawę, wręcz pokazują nieprawdę, a "nagonce medialnej" ulegają także instytucje powołane do obrony praw obywateli.

Dzięki uprzejmości: PAP Nauka w Polsce

 

Zobacz też serwis:

Następna strona

Poprzednia strona

Wybrane wiadomości z ekologii