Międzynarodowy sondaż dotyczący klimatu


Międzynarodowy sondaż dotyczący klimatu: artykuł nr 4351

2007-03-22 17:26:20 Ekologia

Z badań ankietowych przeprowadzonych w 16 krajach nt. zmian klimatycznych wynika, że nie ma jednomyślności co do sposobów walki z globalnym ociepleniem. Część ankietowanych jest za podjęciem kosztownych, lecz zdecydowanych kroków, inni wolą działać wolniej i tańszym kosztem. Badanie podejścia mieszkańców różnych krajów do problemu ocieplenia prowadziła Chicagowska Rada Spraw Globalnych i WorldPublicOpinion.org. Współpracowały z nią organizacje badające opinię publiczną na całym świecie, w Polsce - CBOS.

Efektem badań jest raport, obejmujący wyniki z krajów zamieszkałych przez ponad 55 proc. ludności świata: Chin, Indii, USA, Rosji, Tajlandii, Ukrainy, Polski, Iranu, Meksyku, Korei Południowej, Filipin, Australii, Argentyny, Peru, Izraela i Armenii.

Mieszkańców 12 krajów zapytano, czy należy w konkretny sposób zapobiegać zmianom klimatycznym i je zwalczać. Większość badanych była za podjęciem takich działań - czytamy w raporcie opracowanym przez CBOS.

Konieczność walki z ociepleniem najbardziej jednomyślnie poparli Australijczycy (92 proc.), a po nich - mieszkańcy Chin i Izraela (po 83 proc.). W USA, kraju emitującym najwięcej gazów cieplarnianych, działania takie akceptuje 80 proc. respondentów. Najmniej zwolenników idea aktywnej walki z ociepleniem ma w Indiach. Takiemu pomysłowi sprzeciwiło się 24 proc. badanych Hindusów.

W 12 krajach istnieją rozbieżności co do skali kosztów, jakich wymaga zapobieganie i walka z ociepleniem.

To, że walkę z problemem globalnego ocieplenia należy podjąć natychmiast - nawet jeżeli ma to dużo kosztować, przyznawano najczęściej w pięciu krajach - Australii (69 proc.), Argentynie (63 proc.), Izraelu (54 proc.), USA (43 proc.) i Armenii (37 proc.).

Natomiast powolne i oszczędne podejście do problemu poparły przede wszystkim Filipiny (49 proc.), Tajlandia (41 proc.), Polska (39 proc.), Ukraina (37 proc.) i Indie (30 proc.). Najczęściej uznawano tam, że problemem globalnego ocieplenia trzeba się zająć stopniowo, aby ograniczyć koszty.

W ankiecie pytano też o stosunek do ewentualnej pomocy, jakiej kraje rozwinięte miałyby udzielić krajom rozwijającym się. Pomoc miałaby umożliwić tym drugim ograniczanie emisji dwutlenku węgla.

Większość pytanych sądzi, że jeśli kraje rozwinięte zechcą pomóc, to mniej rozwinięte powinny zobowiązać się do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Tak uznała np. większość badanych w Chinach (79 proc.) i prawie połowa w Indiach (48 proc.). Chiny i Indie należą do tych krajów, które ratyfikowały lub zaakceptowały Protokół z Kioto nt. zmian klimatycznych. W świetle traktatu nie uważa się ich jednak za kraje uprzemysłowione, dlatego nie są prawnie zobowiązane do redukcji emisji dwutlenku węgla.

Także większość respondentów trzech krajów rozwiniętych - USA, Polski i Ukrainy - uznała, że rządy ich krajów powinny udzielić znacznej pomocy krajom mniej rozwiniętym, by te zobowiązały się do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Ideę dostarczenia takiej pomocy poparło odpowiednio 64 proc., 84 proc. i 72 proc. respondentów.

Zbadane przez CBOS opinie na temat problemów ocieplenia, jakie panują wśród Polaków, często pokrywają się z tendencjami ujawnionymi w badaniu międzynarodowym. Większość Polaków zgadza się, że globalne ocieplenie stanowi faktyczny problem. Różnią się natomiast w poglądach jak go rozwiązać.

Ponad dwie trzecie badanych (69 proc.) twierdzi, że trzeba coś ze zmianami klimatu zrobić. Wśród nich 39 proc. uznało, że skutki tych zmian będą odczuwane stopniowo - a więc trzeba radzić sobie z nimi w dłuższym czasie, ale za to taniej. Pozostałe 30 proc. sądzi, że sprawa jest bardziej pilna i wymaga natychmiastowego działania, nawet jeśli to ma dużo kosztować. Tylko 11 proc. respondentów było przekonanych o konieczności odłożenia wszelkich działań na później - aż uzyskamy pewność, że ocieplenie jest rzeczywiście problemem.

Zdecydowana większość Polaków (84 proc.) uważa, że jeśli kraje mniej rozwinięte zobowiązałyby się ograniczyć emisję gazów cieplarnianych, to kraje rozwinięte powinny udzielić im pomocy, dostarczając właściwą technologię.

Powszechna wśród Polaków jest opinia (90 proc.), że międzynarodowe umowy handlowe powinny być zobowiązane do zapewnienia minimalnych standardów mających na celu ochronę środowiska.

Dzięki uprzejmości: PAP Nauka w Polsce

Następna strona

Poprzednia strona

Wybrane wiadomości z ekologii