Płatne studia na każdej uczelni?


Płatne studia na każdej uczelni?: artykuł nr 5142

2007-10-29 10:34:03 Szkoła

Zniesienie tzw. bezpłatnych studiów w Polsce dobrze wpłynie na jakość kształcenia i zapewni szkolnictwu wyższemu pełną demokrację - powiedział przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP), prof. Tadeusz Luty. Rektorzy polskich uczelni, którzy uczestniczyli w międzynarodowej konferencji European University Association we Wrocławiu, są przekonani, że należy wznowić debatę na temat odpłatności za studia. "Odkładanie tej sprawy latami przynosi więcej szkody niż pożytku i powoduje pogrążanie polskiego szkolnictwa wyższego w chroniczne niedofinansowanie i w stan wysoce niedemokratyczny" - podkreślił w rozmowie z PAP prof. Luty.

Współpłacenie za studia pozwoli podnieść jakość nauczania na polskich uniwersytetach - ocenił szef KRASP. "Pozwoliłoby to wprowadzić do systemu szkolnictwa wyższego więcej pieniędzy, np. na zatrudnianie dobrych profesorów, co przełoży się na wielkie korzyści pokoleniowe w wykształceniu i w badaniach naukowych" - przekonywał.

Profesor wyjaśnił, że obecnie źle wynagradzani naukowcy najczęściej dorabiają na drugim etacie. "Zjawisko dwuetatowości pogrąża całą sferę badań naukowych w polskich uniwersytetach. Już samo podniesienie uposażenia profesora spowoduje, że będzie on miał czas na prowadzenie badań naukowych, a w związku z tym będzie też lepiej uczył" - tłumaczył.

Odpłatność za studia poprawiłaby też infrastrukturę uczelni, m.in. wyposażenie laboratoriów. "W budżecie resortu szkolnictwa wyższego na inwestycje rocznie przewiduje się 300 mln zł. Kwotę tę dzieli się na około stu publicznych uczelni, co na inwestycje daje nam sumy mizerne" - podkreślał szef KRASP.

Według profesora, panujący w Polsce mieszany system finansowania szkolnictwa wyższego jest niesprawiedliwy. "Czy to zdrowe, że jedna trzecia studentów polskich płaci za swoje studia stacjonarne, bo studiuje w szkołach prywatnych, a dwie trzecie - nie, bo studiuje na uczelniach publicznych?" - pytał Luty.

Przewodniczący KRASP zastrzegł, że rektorom nie chodzi o wprowadzenie pełnej odpłatności i pokrywanie całości kosztów studiów przez studenta, ale jedynie o udział w ich finansowaniu.

"Odpowiedzialności państwa za szkolnictwo wyższe nikt nie zdejmie. Beneficjent ma tylko w tym pomóc. Zresztą nigdzie na świecie studenckiego czesnego nie kalkuluje się na poziomie realnych kosztów. Zwłaszcza w naukach eksperymentalnych i inżynierskich koszty te są tak wysokie, że student nie byłby w stanie ich pokryć" - tłumaczył prof. Luty.

Zdaniem rektorów, współuczestnictwo w finansowaniu nauki na wyższych uczelniach musi być powiązane z rozbudowanym systemem stypendiów i kredytów studenckich. Ich spłata miałaby nastąpić po podjęciu pracy przez absolwenta.

Zwolennicy odpłatności za studia zwracają uwagę, że obecnie na bezpłatne studia dostają się głównie dzieci z bogatych rodzin, których rodzice byli w stanie np. zapłacić za korepetycje czy przygotowanie do egzaminów. Studenci z rodzin uboższych sami płacą za wykształcenie, a studiując - najczęściej pracują. "Przecież, paradoksalnie, największa liczba prywatnych uczelni znajduje się na ścianie wschodniej, gdzie jest najbiedniej" - zauważył prof. Luty.

Konstytucja zawiera zapis gwarantujący bezpłatne nauczanie "z wyjątkiem niektórych usług". Takie sformułowanie pozwala uczelniom państwowym pobierać opłaty za niektóre studia, np. prowadzone w systemie zaocznym. Prawo wymaga jednak, by bezpłatne studia dzienne stanowiły w państwowych szkołach wyższych ponad 50 proc. wszystkich zajęć.

Temat płatności za studia powróci na zgromadzeniu plenarnym KRASP w listopadzie w Warszawie.

PAP - Nauka w Polsce, Anna Ślązak

Dzięki uprzejmości: PAP Nauka w Polsce

Następna strona

Poprzednia strona

Wybrane wiadomości z szkół