Ciężka wiosna dla pszczół: artykuł nr 526
2005-04-09 17:47:07 Zoologia
Przyjście wiosny jak co roku obudziło pszczoły. Jak informuje „Gazeta Lubuska”, te pożyteczne owady masowo giną od stosowanych w ogrodach i sadach środków chemicznych. Pożyteczność pszczół polega nie tylko na wytwarzaniu miodu. Zbierają pyłek z roślin, zapylając przy okazji kwiaty. Bez tego, jak zauważa pszczelarz M. Barańczak, owoce nie wyrosłyby w ogóle lub byłyby marne.
Problem w tym, że ta pożyteczna działalność wiąże się obecnie z zagrożeniem
zatrucia pszczół. Ogrodnicy i działkowcy opryskują swoje uprawy, nie stosują się
do zaleceń producentów środków chemicznych, mówiących o używaniu ich wczesnym
rankiem lub późnym popołudniem.
Żadne instytucje nie kontrolują tego problemu. Tymczasem pszczoły w zetknięciu z
chemikaliami nie mają żadnych szans.
O rozmiarach potencjalnego zagrożenia może świadczyć liczba działkowców, która w
regionie lubuskim oceniana jest na kilkadziesiąt tysięcy osób. Już widać
negatywne skutki niewłaściwego stosowania oprysków. Pszczelarze w celu
ograniczenia pryskania zaapelowali nawet do biskupa A. Dyczkowskiego, którego
proszą o apel do księży, by w tej sprawie upominali wiernych z ambon.
Źródło:
Obywatel