Odrodzenie energii atomowej nie jest gotowe na czas


Odrodzenie energii atomowej nie jest gotowe na czas: artykuł nr 5865

2008-08-25 09:38:35 Ekologia

Szumnie ogłoszone odrodzenie energii atomowej otrzymało druzgocący cios z najmniej spodziewanego źródła –Komisji regulacji Energii Atomowej (NRC). Według NRC znormalizowany projekt całej ekspozycji powrotu energii nuklearnej ma wiele niedociągnięć i jeszcze przez wiele lat może nie być gotowy do zaakceptowania.

Jak donosi jedna z najczęściej słuchanych agencji w Ameryce, ostrzeżenie NRC oznacza, iż wszystkie szacowane koszty nowych reaktorów nuklearnych, licencjonowanie i harmonogramy są nieadekwatne i nie mają wiarygodnych, rzeczywistych podstaw. Tak więc wszelkie porównania miedzy przyszłymi reaktorami atomowymi i technologiami odnawialnymi w najlepszym przypadku są co najmniej dyskusyjne. Wszystkie wiarygodne dane dla niezależnego finansowania przyszłych atomówek mogą jeszcze przez lata być niedostępne, jeśli w ogóle kiedykolwiek będą.

Te problem zostały poruszone w ostrym sprawozdaniu zdanym przed władzami stanowymi przez Jim’a Warren’a z Sieci Na Rzecz Świadomości i Redukcji Odpadów z Północnej Karoliny i Tom’a Clements’a z organizacji Przyjaciele Ziemi z południowej Karoliny oraz innych przeciwników proponowanego finansowania dla nowych reaktorów Westinghouse AP-1000. NRC umożliwiło w 2004 dalsze prace nad znormalizowanym projektem przez jego warunkowe certyfikowanie. Ale ostatnio, 27 czerwca NRC wystosowało pisemne ostrzeżenia, w których stwierdza, ze setki kluczowych komponentów projektu nie zostało oficjalnie zaakceptowanych. Westinghouse został zmuszony do wycofania wielu kluczowych projektów, pogrążając w chaosie cały proces udzielania pozwoleń. Katastroficzne skutki podobnych problemów stały się juz widoczne. Po dwóch latach prac budowlanych francuski reaktor powstający w Finlandii ma już 2 lata opóźnienia i przekracza budżet o 2,5 milionów $. Ten scenariusz przypomina katastrofę ekonomiczną pierwszej generacji reaktorów, które w znacznym stopniu przekraczały budżet i w wielu przypadkach powstawały dekady po planowanym oddaniu do eksploatacji.

W Północnej i Południowej Karolinie grupy interesu publicznego domagają się unieważnienia zakładanych kosztów dla dwóch proponowanych reaktorów Duke Energy, oszacowanych na 230 milionów $ i zaaprobowanych przez władze stanowe. W obu stanach, tak jak i na Florydzie, Alabamie i w stanie Georgia, reaktory Westinghouse AP-1000 mają być finansowane przez płatników ratami w trakcie ich budowy.

Ten zdumiewający pro- użyteczny plan zmusza konsumentów elektryczności do płacenia miliardów dolarów za instalacje nuklearne, które mogą nigdy nie zostać uruchomione i których koszty są nie do określenia. Czasami ogłoszenie Trwania Prac Konstrukcyjnych umożliwia jednostką podnoszenie stawek do zapłacenia za przygotowanie terenu, prace projektowe, ciężki sprzęt i komponenty reaktora tj. zbiorniki ciśnieniowe, pompy, generatory. To może pochłonąć setki milionów dolarów, nawet jeszcze przed ostatecznym zatwierdzeniem przez władze federalne. To pozwala konstruktorom zwiększać jak to tylko możliwe koszty budowy. Umożliwia zmuszenie płatników do płacenia wynagrodzeń prawników wynajmowanych w celu obrony przed pozwami sądowymi złożonymi przez samych płatników. Wszelkie koszty ponoszą obywatele, nawet jeśli reaktor nigdy nie zostanie uruchomiony lub jeśli się stopi przed odzyskaniem kosztów konstrukcji, jak to miało miejsce W Pensylwanii w Jednostce 2 na Trzymilowej Wyspie w 1979, która uległa samo destrukcji po 3 miesiącach pracy.

Według Warren’a i Clements’a, Duke Energy wraz ze swoją kohortą „skompletowała 6500 stron głównych komponentów aplikacji i dokumentacji technicznej Westinghouse”. „Ze 172 połączonych dokumentów Westinghouse tylko 21 zostało uwierzytelnionych. Większość z tego, co zostało uwierzytelnione zostało oparte na niezaaprobowanych systemach, kluczowych dla reaktora, w tym „budowy reaktora, stanowiska kontroli, systemu chłodzenia, projektu inżynieryjnego, systemu alarmowego instalacji, rurociągów i przewodów”.

Inaczej mówiąc: pomimo milionów dolarów wysoko ceniona i szumnie zapowiadana „nowa generacja znormalizowanego projektowania” elektrowni nie istnieje. Plany tych reaktorów nie były sfinansowane przez ich budowniczych. Nie zostały również zatwierdzone przez władze. Nie ma pracującego prototypu Westinghouse AP-1000, na podstawie którego można by wnioskować o jego bezpieczeństwie, wpływie na środowisko, kosztach wybudowania i uruchomienia.

Właściwie, w dniu wydania przez NRC swoich uwag (27 czerwca), Westinghouse został zmuszony do wycofania z postępowania o pozwolenie, kluczowych technicznych dokumentów. Według NRC zatwierdzenie projektu dla AP-1000 może nie nastąpić przed 2012r.

Problem rozszerza sie na inne projekty. Według Michael’a Mariotte’a z Serwisu Źródła & Informacje Nuklearne „Ewolucyjny Reaktor” proponowany dla Calvert Cliffs w Maryland jest opóźniony w certyfikacji, co powoduje opóźnienie całego procesu przyznawania licencji. Podobne problemy zaistniały w „Ekonomicznym Reaktorze Uproszczonego Wrzenia” projektowanym dla North Anna w Virginii i Fermi w Michigan. Według Mariotte’a “ wydaje się, że wszystkie te jednostki chcą standaryzacji dla innych, a nie dla siebie; większość z nich wprowadza zmiany w znormalizowanych projektach.” Nawet ABWR planowany w Południowym Teksasie, który był już wcześniej budowany, miał kilka poprawek do projektu, które spowodowały opóźnienia. Problem według Mariotte’a leży w tym, że “ NRS w dalszym ciągu stara się dawać zielone światło i dawać licencje nawet z projektami nie posiadającymi certyfikatu. To może w przyszłości doprowadzić do dużego bałaganu”.

Ale tymczasem, Komisje Użytku Publicznego, jak np. na Florydzie zaaprobowały wstępnie propozycje reaktorów, których projektowane koszty wzrosły ponad dwukrotnie tylko w ostatnim roku. Dwa proponowane reaktory Florida Power & Light w Turkey Point na Florydzie, na granicy Parku Narodowego Everglades mają kosztować pomiędzy 6 i 9 miliardów $. FP&L nie zgadza się na podanie ostatecznej kwoty i domaga się od płatników z południowej Florydy zapłacenia niepoznawalnego rachunku za ogromny projekt, którego koszty najprawdopodobniej poszybują w górę, jeszcze za nim NRC zaaprobuje aktualny projekt reaktora. Dla kontrastu „ogromna” wstępna umowa, właśnie osiągnięta pomiędzy Florydą, obrońcami przyrody i U.S. Sugar na kupienie 180000 akrów ziemi by ocalić Everglades jest obecnie szacowana na mniej niż 2 miliardy $, mniej niż 1/6 minimalnych szacowanych kosztów dwóch reaktorów projektowanych dla Turkey Point.

W szerszej perspektywie wielkość tego przekrętu jest oszałamiająca. Bez sfinalizowanych projektów i stałej ceny, drugie pokolenie instalacji nuklearnych jest teraz złożone na karku południowowschodnich obywateli, których koszty już zaczynają szybować w kosmos. Te projekty reaktorów nie mogą być finansowane ze źródeł prywatnych i nie mogą być kontynuowane bez zarówno ogromnych dotacji federalnych jak i gwarancji kredytowych, albo zalewu darowizn stanowych. Nie mogą być również ubezpieczone prywatnie przed przyszłymi stopieniami i nie posiadają rozwiązania dla problemu odpadów radioaktywnych. Obecne szacowany koszt zakończenia budowy narodowego składowiska w Yucca Mountain (również na razie bez licencji), poszybował do 100 miliardów dolarów, chociaż ono również może być nigdy nie otwarte.

Dla kontrastu koszt proponowanych farm wiatrowych, paneli słonecznych, wzrostu wydajności i innych zielonych rozwiązań są udowodnione i rzetelne. Te projekty są łatwe do finansowania dla prywatnych inwestorów, ustawiających się w kolejce. Około 6 miliardów $ zostało zainwestowanych w nowe farmy wiatrowe, będące w trakcie budowy i planowane w samych tylko Stanach Zjednoczonych. Są one przyjęte i dochodowe i mogą w wielu przypadkach być wybudowane i uruchomione w czasie krótszym niż 1 rok.

Szeroko zakrojona kampania, by odmalować energię atomową jako rodzaj odpowiedzi na amerykańskie problem z energią natrafiła na szczyt góry lodowej ekonomicznej niemożliwości. „Renesans” atomowy nie może zaprezentować rzeczywistego, zaaprobowanego projektu, konstrukcji firmy ani kosztów operacyjnych. Nie ma wiarygodnych harmonogramów konstrukcji nowych reaktorów, wiemy tylko, że minie co najmniej 10 lat zanim pierwszy z nich być może zostanie uruchomiony, za nieznaną jeszcze cenę.

Na razie “nuklearny renesans” jest zawieszony na szczycie technologicznej i ekonomicznej przepaści, która codziennie się powiększa i która wkrótce może pochłonąć całą ideę budowania większej ilości reaktorów.

SOLARTOPIA! OUR GREEN-POWERED EARTH (Solartopia! Zielona Energia Dla Ziemi) autorstwa Harvey Wasserman’a jest dostępna www.solartopia.org. Autor jest starszym doradcą Greenpeace USA i Serwisu Źródła & Informacje Nuklearne i pisuje regularnie dla www.freepress.org, gdzie ten artykuł był pierwotnie opublikowany.

Autor: Harvey Wasserman
Tłumaczenie: febe (Joanna Szczepańska)
Edycja i dobór tematu: jeje (Grzegorz Gołębniak)

Następna strona

Poprzednia strona

Wybrane wiadomości z ekologii