Mrowisko przykładem harmonijnej współpracy?: artykuł nr 6676
2010-03-16 02:02:53 Zoologia
Mrowisko to przykład harmonijnej współpracy i poświęcenia dla dobra ogółu? Owszem, ale - jak w każdej utopii - i na tym ideale można znaleźć rysy. Pojawiają się one zwłaszcza tam, gdzie dochodzi do walki o władzę.
Naukowcy pokazali, że królowe mrówek nie zawsze działają jedynie na
korzyść swego królestwa, ale zdolne są też do machinacji, które umocnią
ich pozycję na tronie. Badania nad zasadami rządzącymi panowaniem w
mrowisku badali duńscy uczeni z Uniwersytetu Kopenhaskiego. Ich wyniki
opisali w czasopiśmie "Proceedings of the Royal Society B".
Królowe mrówek zmuszone są uciekać się do "intryg", ponieważ muszą
dzielić się władzą - w jednym mrowisku często znajduje się więcej niż
jedna królowa. W nowo zakładanych koloniach jest to korzystne, gdyż
kilka królowych może szybko "wyprodukować" liczną siłę roboczą, co
zwiększa szanse mrowiska na przetrwanie. Jednak nie dzielenie się
władzą nigdy nie trwa długo; gdy mrówek-robotnic jest już wystarczająco
dużo dla potrzeb mrowiska, zaczynają one mordować niepotrzebne już
królowe, aż pozostanie tylko jedna.
Okazuje się, że królowe spodziewają się takiego obrotu spraw i starają
się mu zaradzić. Jak ustalił dr Luke Holman, który kierował szwedzkimi
badaniami, gdy w mrowisku panuje kilka królowych, każda z nich wydaje
na świat mniej potomstwa niż królowa panująca niepodzielnie. Królowe
wręcz zmniejszają swą płodność, gdy w mrowisku jest wiele rozwijających
się robotnic. Dzięki temu opóźniają moment "rzezi królowych" i
oszczędzają energię na decydujący moment.
Jednak to właśnie płodność jest najważniejsza w wyborze ostatecznej
władczyni mrowiska. A o płodności świadczy zapach wydzielany przez
królową. "Egzekucja najbardziej egoistycznych królowych przez robotnice
mogłaby stanowić zachętę dla królowych, by grać zespołowo i ciężej
pracować, aby pomóc kolonii. Taki podstawowy +system prawny+ mógł pomóc
mrówkom rozwinąć ich złożone społeczeństwo, tak jak to było też u
ludzi" - komentuje dr Holman cytowany przez serwis ScienceDaily.