Od 380 do nawet 800 tysięcy chorych na jaskrę: artykuł nr 6679
2010-03-16 02:27:20 Medycyna
Jaskrę można uznać za przewlekłą chorobę społeczną - w skali świata doprowadza do utraty wzroku miliony ludzi, a choruje na nią około 70 milionów. Ze względu na starzenie się społeczeństw, liczba ta wzrośnie za 10 lat do 80 milionów - mówił prof. Jerzy Szaflik, krajowy konsultant w dziedzinie okulistyki.
Światowy Dzień Jaskry to wspólna inicjatywa Światowego Towarzystwa
Jaskrowego (World Glaucoma Association, WGA) oraz Światowego
Stowarzyszenia Chorych na Jaskrę (World Glaucoma Patient Association,
WGPA), której celem jest zachęcenie do podjęcia działań zapobiegających
utracie wzroku.
Jaskra to schorzenie nerwu wzrokowego - nie leczone, doprowadza do jego
zaniku i utraty wzroku - wyjaśniał prof. Szaflik. Najczęstszą przyczyną
jest nieprawidłowo podwyższone ciśnienie wewnątrz gałki ocznej. Jaskra
rozwija się szybko i z reguły bezobjawowo - nie jest bolesna, a utrata
pola widzenia postępuje powoli, często niezauważalnie (zdrowe oko może
kompensować pogorszone widzenie chorym okiem). Niektórzy zgłaszają się
do lekarza dopiero, gdy widzą już tylko na jedno oko.
Jak obliczają specjaliści, w Polsce może być od 380 do nawet 800
tysięcy chorych, z czego zaledwie około 65 tysięcy wie o swojej
chorobie i się leczy. Inni powoli tracą wzrok, nie zdając sobie sprawy,
że są chorzy. Według danych Polskiego Związku Niewidomych 18-20 procent
niewidomych w Polsce straciło wzrok z powodu jaskry. Ryzyko
zachorowania rośnie z wiekiem, zwłaszcza po 45 roku życia, jaskrze
sprzyjają też jej występowanie w rodzinie, nadciśnienie lub niskie
ciśnienie tętnicze i krótkowzroczność.
Wcześnie wykryta jaskra da się leczyć - dostępne są nowoczesne leki
oraz leczenie laserowe i chirurgiczne. Jednak najważniejsze jest
wczesne wykrycie - leczenie nie przywróci choremu prawidłowego
widzenia, może tylko powstrzymywać rozwój choroby, zaś nieleczona
jaskra nieuchronnie prowadzi do całkowitej, nieodwracalnej ślepoty.
Dlatego przy każdej wizycie u okulisty powinien on oceniać dno oka i
nerw wzrokowy - mówił prof. Szaflik. Do przesiewowych badań bardzo
dobrze nadają się urządzenia (tonometry), mierzące ciśnienie wewnątrz
oka bezdotykowo - na podstawie ugięcia rogówki pod wpływem lekkiego
podmuchu. Mogą być obsługiwane przez niespecjalistów, a odbiegający od
normy wyniki pozwala skierować pacjenta na dokładniejsze badania.
W leczeniu jaskry stosuje się między innymi beta-blokery, inhibitory
anhydrazy węglanowej, preparaty działające na receptory adrenergiczne
oraz prostaglandyny - mówiła prof. Marta Misiuk-Hojło z Akademii
Medycznej we Wrocławiu. Prostaglandyny mają ciekawe działanie uboczne -
pod ich wpływem tęczówka ciemnieje, a rzęsy wydłużają się i robią
ciemniejsze. W USA pojawił się już żel "na porost rzęs", wykorzystujący
ten efekt. Jak mówiła doktor Ewa Langwińska-Wośko, o ile pacjentki nie
narzekały nigdy na za długie rzęsy, to mężczyźni czasami skracali je
sobie nożyczkami, zwłaszcza gdy jaskra dotyczyła tylko jednego oka.
Jak dowodzą przytaczane przez doktor Langwińską-Wośko australijskie
badania, im mniej leków i im prostsze ich dawkowanie, tym większa
skuteczność leczenia - stąd coraz popularniejsze są preparaty łączące
kilka leków. Łatwiej codziennie kilka razy zakroplić do oka jeden
preparat niż trzy różne (zwłaszcza że po wprowadzeniu do oka jednego
preparatu trzeba odczekać 5 minut, by się wchłonął i nie został
wypłukany na policzek). W Polsce aż 12 procent ankietowanych pacjentów
biorących leki na jaskrę twierdziło, że nie wie, dlaczego je bierze - w
tej grupie najczęściej leki przyjmowano nieprawidłowo i zbyt rzadko. Im
lepsze wykształcenie i świadomość pacjenta, tym większe szanse na udaną
terapię - ale lekarz także powinien dawać dokładne i zrozumiałe
wskazówki co do przyjmowania leków.
W Polsce w ramach umów z NFZ w roku 2007 był realizowany program
wczesnej diagnostyki jaskry, monitorowania postępu choroby i jej
efektywnego leczenia, dotyczący osób po 35 roku życia. Niestety, nie
został przyjęty na lata następne, mimo że zgodnie z wyliczeniami
specjalistów przyniósłby oszczędności finansowe - leczenie późno
wykrytej jaskry jest kosztowniejsze, nie mówiąc już o oszczędzeniu
wielu osobom cierpień wynikających z utraty wzroku - mówił prof.
Szaflik.
Wybrane wiadomości z medycyny
- Ptasia grypa: spotkanie ministrów zdrowia i światowych ekspertów
- Obywatele Unii Europejskiej żądają ochrony przed szkodliwymi chemikaliami
- Nadzieja dla serc
- Rakotwórczy azbest
- Wirusowe bomby zegarowe - fatalne konsekwencje cichych epidemii WZW B i C
- Międzynarodowy Dzień Niewidomych
- Cryptococcus gattii atakuje