Mniej bocianów: artykuł nr 6760
2010-04-30 00:04:53 Zoologia
Ornitolodzy z Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków szacują, że tej wiosny od 30 do 40 procent bocianich gniazd w woj. warmińsko-mazurskim pozostanie pustych. Być może niektóre z nich zostaną jeszcze zasiedlone, ale na pewno nie wszystkie.
O połowę mniej bocianów przyleciało w tym roku nawet do tzw. bocianiej
wioski Żywkowo, leżącej tuż przy rosyjskiej granicy, a znanej z tego,
że jest tam 9 gospodarstw, a co roku przylatywało tam ok. 45 bocianich
par. Ornitolodzy z Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków, którzy od lat
monitorują bociany w tej okolicy, nie wiedzą dlaczego od 30 do 40 proc.
gniazd jest pustych.
"Być może wiele ptaków zginęło w czasie jesiennych i wiosennych
podróży. Otrzymałem fotografie z Turcji, które pokazywały, że linie
wysokiego napięcia przy jednej z tamtejszych elektrowni były dosłownie
białe, tak wiele bocianów na nich zginęło" - powiedział PAP członek
Towarzystwa, Krzysztof Molewski. Z danych, którymi dysponuje Molewski,
wynika, że bardzo wiele młodych bocianów ginie w pierwszym roku życia,
właśnie podczas pierwszych podróży z Europy do Afryki. "Statystycznie,
żeby zapewnić ciągłość gatunku bociana, w każdym gnieździe co roku
powinny być 3-4 młode" - powiedział Molewski.
Ornitolodzy, którzy od lat monitorują bocianie wsie w północnej części
woj. warmińsko-mazurskiego (jest tam ok. 1100 gniazd - PAP), mają
nadzieję, że część bocianów jeszcze doleci. "Mam taką nadzieję, bo
dopiero w poniedziałek przyleciała para bocianów na najbardziej znane w
regionie gniazdo - tj. na starą basztę w centrum Dobrego Miasta. Już
całkiem serio zaczynałem się bać, że i to gniazdo będzie puste" -
przyznał Molewski.
Bociany, które przyleciały na Warmię i Mazury na początku kwietnia, już
wysiadują jaja.