Tonery na wysypiska: artykuł nr 6818
2010-06-14 22:24:01 Ekologia
Szacuje się, że w 2009 roku w Polsce sprzedano prawie 16 mln tuszów i tonerów do drukarek. Co stało się z tak ogromną liczbą zużytych pojemników? Większość trafiła na wysypiska. Tutaj pojawia się kolejne pytanie: kiedy Polacy nauczą się, że część z tych odpadów wcale nie jest bezużyteczna i nadaje się do ponownego użytku.
Mamy coraz więcej okazji do dbania o środowisko i coraz łatwiejszy
dostęp do informacji, jak to skutecznie robić. Jest jasne, że w
eko-świadomość warto i należy inwestować. Jeszcze w tym roku Narodowy
Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zamierza przeznaczyć
dodatkowe pieniądze na edukację ekologiczną - w tym konkursy
tematyczne, warsztaty dla szkół i przedszkoli czy szkolenia dla firm.
Niestety, na tle innych europejskich państw wciąż wypadamy blado.
Okazuje się, że rocznie do recyklingu oddajemy raptem jedną dwudziestą
tego, co Skandynawowie. Warto zastanowić się, czego możemy się od nich
nauczyć?
Ekologiczne rozwiązania wprost ze
Szwecji
Dobrym przykładem proekologicznego państwa jest Szwecja. Aby chronić
środowisko, utworzono tam aż 16 parków narodowych. Segregacja śmieci i
recycling produktów takich jak papier, baterie, czy telefony komórkowe
są tam na porządku dziennym. Ale pomysłowość Szwedów sięga dalej. Od
2002 roku obowiązuje tam przepis zakazujący składowania na wysypiskach
wszystkich odpadów, które mogą zostać spalone. Od tego czasu zaczęły
się rozwijać ciepłownie opalane śmieciami. Dzięki temu około 6,5%
ciepła używanego do ogrzania osiedli i przemysłowych urządzeń wytwarza
się właśnie ze śmieci. Kiedy na rynek weszły ekologicznie napędzane
auta, szwedzki rząd dopłacał każdemu obywatelowi, który w określonym
terminie zdecydował się na zakup takiego samochodu.
Co z tą Polską?
Szwedzi wyrobili w sobie nawyki ekologiczne. Do segregacji i recyklingu
odpadów nie trzeba ich już zachęcać. Nam wciąż należy przypominać, że
dbanie o środowisko popłaca. Sama wiedza na ten temat nie wystarczy.
Dlatego tak ważne jest wyrabianie sobie prostych, codziennych nawyków,
które w skali roku nabierają niebagatelnego znaczenia. Przykładem może
być recykling wspomnianych już kartridży. Kupione przez nas w ostatnim
roku prawie 16 milionów tuszów i tonerów zamiast do kosza powinno
trafić do recyklingu. W jaki sposób? Przykładowo dzięki darmowej
przesyłce pocztowej. - Do każdego opakowania tuszu dodajemy kopertę,
która umożliwia bezpłatny zwrot pustego kartridża - mówi Sławomir
Kuczyński, menadżer programu EcoMind, prowadzonego przez Black Point. -
Wystarczy włożyć atrament do środka i przesyłkę wrzucić do skrzynki
pocztowej. Koperty można też znaleźć w większości elektromarketów -
dodaje.
To tylko jeden z przykładów działań proekologicznych. Możliwości są tak
naprawdę nieograniczone. Biorąc przykład ze Szwedów, zmieniając
codzienne nawyki, sprawimy, że edukacja ekologiczna zacznie przynosić
realne owoce.