Konik polski: artykuł nr 5120
2007-10-19 17:08:33 Zoologia
"Niegdyś na Podkarpaciu żyły trzy gatunki wielkich ssaków spasających: żubry, tury i dzikie konie - przypomina Marszałek. - Działalność człowieka sprawiła, że tur jako gatunek wymarł kilkaset lat temu, dzikie konie udomowiono lub wytępiono, a ostatniego żubra z Karpat na początku XIX w. odłowiono i zamknięto w cesarskim zwierzyńcu".
Bieszczadzkim leśnikom udało się odtworzyć populację żubra. Obecnie liczy ona
ponad 200 osobników.
"W ostatnim czasie na terenie Nadleśnictwa Baligród podjęto działania
zmierzające do przywrócenia tym górom dzikich koni. W tym celu 11 października
do zagrody adaptacyjnej w Radziejowej (teren nieistniejącej wsi k. Baligrodu)
przywieziono pierwsze konie reprezentujące archaiczną rasę konika polskiego:
ogiera +Nicponia+ i klacz +Spokojną+" - wyjaśnia rzecznik.
Zwierzęta przekazało Nadleśnictwo Tuszyma, a w najbliższych dniach przyjadą
kolejne.
"Celem realizowanym przez Nadleśnictwo Baligród będzie wolnościowa hodowla tej
rasy na terenie Bieszczadów - wyjaśnia nadleśniczy Ryszard Paszkiewicz. - Po
dwu-, trzyletnim okresie adaptacyjnym służącym ukształtowaniu się tabunów i
wytworzeniu naturalnych stosunków stadnych w ich obrębie, nosimy się z zamiarem
wypuszczenia koników na wolność. Dzikie konie wypełnią niszę ekologiczną, jaką
stanowią dziś łąki i pastwiska oraz tereny leśne po wysiedlonych wioskach. Ich
obecność będzie zapobiegać zarastaniu gruntów rolnych krzewami i drzewami.
Uzupełnią również wachlarz gatunków bieszczadzkiej fauny".
Dzięki uprzejmości: PAP Nauka w Polsce