Pandemia grypy i tak nadejdzie: artykuł nr 2899
2006-07-08 17:51:53 Prasa
Możliwość rozprzestrzenienia się wirusa ptasiej grypy na ludzi jest wprawdzie niewielka, ale mimo wszystko w ciągu najbliższych pięciu lat istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo wystąpienia pandemii grypy, która może spowodować śmierć milionów osób - podała w piątek Komisja Europejska.
"Pytanie nie brzmi +czy+, ale +kiedy+. Pandemia ptasiej grypy nastąpi na
pewno. Niestety, nie potrafimy dokładnie przewidzieć, jak szybko się to stanie,
dlatego musimy być stale przygotowani" - mówi dyrektor generalny ds. zdrowia
Komisji Europejskiej Robert Madelin.
"Nie ma stulecia bez pandemii" - podkreśla szefowa unijnego ośrodka kontroli i
zapobiegania chorobom Zsuzsanna Jakab. Przypomina, że w XX wieku ludzkość
została na wielką skalę zaatakowana przez grypę trzy razy: w latach 1918-19, w
roku 1957 i 1968.
Rocznie na zwykłą grypę sezonową umiera w Unii Europejskiej co najmniej kilka
tysięcy ludzi. Dokładnymi danymi KE nie dysponuje twierdząc, że większość zgonów
przypisywanych jest innym schorzeniom, bowiem dotyczy ludzi starszych i
schorowanych.
Wirus, który wywoła pandemię, będzie stanowił dużo większe zagrożenie. Eksperci
KE w pełni zgadzają się z prognozami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO): w
ciągu pierwszych dwóch-trzech miesięcy zachoruje co trzeci mieszkaniec Ziemi.
WHO prognozuje, że umrze 0,3 proc. z nich, co może oznaczać 6-7 milionów ofiar.
Grypie hiszpańskiej z lat 1918-19 przypisuje się od 20 do 50 mln zgonów. "To
daje pojęcie o skali zagrożenia" - powiedział Madelin, przypominając
jednocześnie, że od tego czasu poprawiły się warunki sanitarne, a medycyna
poczyniła znaczne postępy, co daje nadzieję na ograniczenie rozmiarów
kataklizmu.
Według unijnych ekspertów, powodem do niepokoju jest istnienie ognisk ptasiej
grypy, której wirus w sprzyjających okolicznościach może się zmutować tak, że
będzie się łatwo przenosił z człowieka na człowieka.
Na razie wirus H5N1, niezwykle groźny dla ptactwa, bardzo rzadko atakuje ludzi -
uspokajają eksperci. Złą wiadomością jest natomiast to, że ponad połowa osób,
które się nim zaraziły, zmarła. Stąd obawa przed mutacją wirusa, który będzie
tak śmiertelny, jak grypa ptasia i tak łatwo przenoszony z człowieka na
człowieka, jak wirus grypy sezonowej.
KE naciska na stosowanie wszelkich dostępnych metod walki z ptasią grypą
wszędzie tam, gdzie ona zaatakuje i na stosowanie koniecznych środków
ostrożności. Ale i tak uważa, że trzeba się pogodzić z nowymi ogniskami ptasiej
grypy w Unii Europejskiej, zwłaszcza w okresie migracji ptaków.
W piątek 7 lipca pierwszy przypadek wirusa H5N1 potwierdzono u dzikiego ptactwa
w Hiszpanii.
Madelin zaapelował do krajów członkowskich o utrzymywanie "stanu gotowości" i
opracowanie planów, uwzględniających społeczne i gospodarcze skutki pandemii
grypy, gdy zabraknie łóżek w szpitalach, wielu ludzi okaże się niezdolnych do
pracy i będą panowały restrykcje w przemieszczaniu ludności.
Komisja Europejska ubolewa, że kraje UE nie zgodziły się na ustanowienie
unijnych zapasów leków przeciwko grypie.
Kosztowałoby to kraje członkowskie od 20 do 45 mln euro, ale podczas ostatniego
spotkania ministrów zdrowia UE w czerwcu w Luksemburgu stanowczy sprzeciw
wyraziła Holandia i Szwecja (a wiele zastrzeżeń miało kilka innych krajów), więc
pomysł upadł.
PAP - Nauka w Polsce, Michał Kot
Dzięki uprzejmości: PAP Nauka w Polsce
Wybrane wiadomości z prasy
- Dramatyczna walka o życie ukąszonej kobiety
- Bociani rok?
- Belgia zbuduje pierwszą przyjazną dla środowiska stację badawczą na Antarktydzie
- 22 maja Światowy Dzień Różnorodności Biologicznej
- Źle urodzeni
- PROP: dokumentacja przyrodnicza obwodnicy Augustowa zawiera błędy
- Martwe ryby w rzece Chao Phraya w Bangkoku